Pierwszy czempion UFC królewskiej kategorii, który w 2008 roku został wprowadzony do „Galerii Sław”, teraz boryka się z niemałymi problemami zdrowotnymi.
Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.
Nikt nie jest niezniszczalny. Zawał serca powodem, przez który były mistrz, 55-letni Mark Coleman (16-10) trafił do szpitala. Gdy tylko w internecie pojawiły się informacje na temat jego stanu zdrowia, sam zainteresowany postanowił wszystko wyjaśnić swoim fanom. Zawodnik opowiedział, jak jego życie wyglądało w ostatnich dniach oraz zdradził następne kroki, których podejmą się lekarze.
„Od jakiegoś czasu nie czułem się zbyt dobrze, a we wtorek, około 19:00, coś mocno mnie uderzyło. Moja klatka piersiowa się zacisnęła, ręce zdrętwiały, więc wszystko składało się w jedną całość, ale jakoś nie chciałem temu wierzyć. Przez następne sześć godzin leżałem i kręciłem się po domu, ale nie było żadnej poprawy. Napisałem wiadomość od moich córek, że nie chcę jechać do szpitala, ale w tamtym momencie nie byłem wobec nich uczciwy. Wziąłem kluczyki i myśląc, że to nic poważnego, udałem się do kliniki. Okazało się, iż moja tętnica była całkowicie zablokowana. Gdybym nie dotarł w odpowiednim momencie, prawdopodobnie już by mnie nie było, także jestem niezmiernie szczęśliwy, ponieważ mam przed sobą jeszcze wiele rzeczy, których chcę się podjąć. Jutro specjaliści spróbują przebić się przez całość i założyć mi stenty. Po raz pierwszy od dłuższego czasu jestem tak zmotywowany i wdzięczny. Doceniam każde wsparcie. To nie był najlepszy czas – teraz pora żyć.”
„Hammer” swój mistrzowski tytuł UFC zdobył w 1997 roku. Na wydarzeniu z numerem 12 zmierzył się z absolutnym weteranem, Danem Severnem (101-19-7) i poddał go już w 1. odsłonie walki. Później toczył tam boje jeszcze przez niecałe dwa lata, po czym przeszedł do legendarnego Pride FC. Pod koniec kariery wrócił do aktualnie największej organizacji. Z zawodowym MMA rozstał się po tym, jak w 2010 roku odniósł porażkę z rąk Randy’ego Couture’a (19-11).
Zobacz także: Baysangur Edelbiev zdradza, którzy Polacy nie wystąpią na ACA 114 [WYWIAD]
Źródło: Instagram/Mark Coleman