Były polski sztangista zdradził, co myśli na temat zestawień, jakie już niedługo będziemy mogli obejrzeć podczas jubileuszowej gali KSW w Gliwicach.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Szymon Kołecki (10-1) w wywiadzie udzielonym naszej redakcji ocenił kartę walk XTB KSW 100, która odbędzie się już 16 listopada w gliwickiej PreZero Arenie. Medalista olimpijski z Sydney przyznał, że podziela zdanie części kibiców, których oczekiwania wobec nadchodzącej gali wydają się być nie do końca spełnione. Dodał również, jakie zestawienia mogłyby zmienić opinie fanów. Kołecki zgłaszał również swoją kandydaturę do walki z Mariuszem Pudzianowskim, jeszcze przed opublikowaniem informacji o jego wypadnięciu.
Jakbym ocenił kartę walk? Na pewno w skali 1-10, 10 bym jej nie dał, bo właśnie brakuje czegoś takiego spektakularnego. No nie wiem, gdyby może Martyn Ford zawalczył z Mariuszem to pewnie byłoby to coś takiego. Gdyby Gegard Mousasi zawalczył z Mamedem to byłoby to coś takiego – To może poza strefę MMA by nie wyszło, ale jednak to byłby pojedynek naprawdę taki już światowy, zauważony na świecie. Pewnie kilka jakichś takich zestawień można byłoby wymyślić. Pewnie KSW próbowało wiele z nich zestawić. (…) Nie zawsze wszystko się da złożyć. Dodatkowo wypadnięcie Mariusza… Myślę, że też pokrzyżowało im plany, bo jednak Mariusz jest taką osobą, która przyciąga ludzi spoza typowego środowiska MMA. (…) Sportowo jest bardzo dobra, wszystko się broni, są walki o pas, są bardzo ciekawe zestawienia, ale na KSW 100 być może czegoś takiego spektakularnego by kibice oczekiwali i pewnie każdy z nas. Spektakularnego niczego nie ma. Może coś takiego wydarzy się na gali.
Zobacz także: „Praktycznie mam dogadaną walkę” – Szymon Kołecki poznał kolejnego rywala
Fot.: Instagram / Szymon Kołecki