Luke Rockhold będzie musiał jeszcze poczekać na powrót do klatki. Jak możemy usłyszeć na jego instagramowej relacji – ze względu na kontuzję pleców, muszony jest do wycofania się z pojedynku w tym terminie.
Luke Rockhold (16-5) po raz ostatni widziany był w akcji, w lipcu 2019 roku. Podczas gali z numerem 239 stanął w szranki z naszym krajanem, Janem Błachowiczem (28-8) i nie mając zbyt dużego pola na popisu, padł na matę już w drugiej rundzie. Od dawna planował powrót do zawodowych startów w MMA. Ten planowo miał się odbyć podczas UFC 268 w nowojorskim Madison Square Garden, lecz niestety nie będzie to możliwe.
Naprawdę niełatwo jesto to ogłosić, ale wypadam z walki w Nowym Jorku. Uszkodziłem sobie dysk w kręgosłupie. Lekarze mówią, że to poważna sprawa. Potrzebuję teraz czasu na rekonwalescencję. Niektóre rzeczy po prostu nie mają prawa się wydarzyć w Nowym Jorku… P*erdolony Nowy Jork. Muszę przeprosić przyjaciół i fanów. Do następnego razu.
Póki co nie wiadomo, kto zastąpi go w walce z Seanem Stricklandem (24-3). Do wydarzenia został niespełna miesiąc, więc możliwe, iż nie będzie z tym większego kłopotu. Pozostaje jedynie uzbroić się w cierpliwość i wyczekiwać jakiegoś komunikatu, dotyczącego tej sprawy.
Źródło: Instagram/Luke Rockhold