„Korean Zombie” na gali UFC 273 skrzyżuje rękawice z Alexem Volkanovskim. W przygotowaniach pomaga mu Henry Cejudo, za co zawodnik jest mu bardzo wdzięczny.
Pierwotnie 9 kwietnia miało dojść do trylogii Volkanovski vs. Holloway, jednak Hawajczyk musiał wycofać się z zestawienia ze względu na kontuzję. W tej sytuacji swoją gotowość na zastępstwo zgłosiło wielu zawodników, jednak mistrz samodzielnie wytypował właśnie Chan Sung Junga, który przystał na to wyróżnienie.
Wśród chętnych na pojedynek z Australijczykiem znalazł się również Cejudo, który postanowił, że przyczyni się do porażki Volkanovskiego, pomagając w przygotowaniach „Koreańskiemu Zombie”.
Sung Jung jest mu za to bardzo wdzięczny, co sam podkreśla w wywiadach:
On bardzo mi pomaga. Jest na każdym treningu, na każdym spotkaniu teamu. Robi sparringi. Jestem bardzo wdzięczny. Nie zdawałem sobie sprawy z tego, że jest zawodnikiem z takim sportowym IQ. Gdy ogląda się go w telewizji, można go znielubić, ale gdy poza kamerami daje mi wskazówki, robi zapasy, jest ogromną częścią tego obozu.
Koreańczyk ostatni raz w oktagonie zameldował się w czerwcu ubiegłego roku, gdy na pełnym dystansie pokonał Dana Ide.
źródło: bjpenn.com