„Koreański Zombie” niedawno przeszedł operację oka. Na swoim youtubowym kanale opublikował filmik, w którym wyjawił, kiedy wróci do treningów. Odniósł się również do tego, kto może być jego następnym rywalem, a także skomentował spoliczkowanie swojego tłumacza przez Briana Ortegę.
Mój chirurg zezwolił mi na rozpoczęcie sparingów z początkiem maja, więc tak zrobię. Jeśli poczuję, że moje oczy nie stanowią już problemu, to wtedy zacznę planować kolejne pojedynki. Zawalczę z każdym, kto przystanie na moje warunki dotyczące daty. Zawodnicy MMA nie mogą być niczego pewni. Istnieje ryzyko odniesienia kontuzji, bądź nie wpasowania się w dany termin. Nie mogę podać nazwiska osoby, z którą będę walczył, bo nic nie jest potwierdzone.
Chociaż Ortega jest pierwszym gościem na mojej liście zawodników, z którymi chciałbym się zmierzyć, to jeżeli pojawi się okazja na walkę o pas mistrzowski, to wolałbym walczyć o tytuł.
Chang Sung Jung i Brian Ortega mieli zmierzyć się ze sobą w grudniu ubiegłego roku na gali w Korei Południowej, jednak „T – City” zerwał więzadło krzyżowe i musiał wycofać się z pojedynku.
Ostatnio głośnym echem odbiło się spoliczkowanie tłumacza Junga przez Briana podczas UFC 248. Amerykanin eksplikował swoje zachowanie tym, że Jay Park źle przetłumaczył słowa Koreańczyka, jakoby ten miał wymigać się od starcia w Busan. Kilka dni później Ortega oficjalnie przeprosił Parka za swoje zachowanie. Cała sytuacja również nie pozostała bez komentarza „Koreańskiego Zombie”.
Nadal pamiętam co czułem, gdy się o tym dowiedziałem. Nigdy nie czułem takiego gniewu w całym ciele. Byłem wściekły. Wiem, że zacząłem szukać Briana, mimo, iż ochroniarze próbowali mnie zatrzymać. Byłem poirytowany, że nie mogłem nic zrobić, ale najwyraźniej ochrona wyrzuciła Ortegę z budynku, po tym co zrobił.
Przeczytaj też: Niko Price podpisał nowy kontrakt z UFC
Źródła: mmamania.com, Korean Zombie/YouTube