Chang Sung Jung (16-5) ma obecnie serię dwóch wygranych w UFC i zamierza walczyć z najlepszymi w kategorii piórkowej, wskazał potencjalnych rywali z którymi mógłby się zmierzyć w najbliższej walce.

Koreański Zombie” na ostatniej gali w Busan pokonał Frankiego Edgara w pierwszej rundzie i umocnił tym swoją pozycję w kategorii piórkowej. Co czeka go w najbliższych pojedynkach? Tego zdradzić nie może, ale zapewnia, że będzie to świetna zabawa.

Nie jestem pewny, ale słyszałem już głosy pochodzące z UFC. Rozmowy, które prowadzili Sean Shelby, Dana White i inni, nie mogę zdradzić wszystkiego. Wiem tylko, że będzie to świetna zabawa.

Walką, która interesuje go najbardziej jest starcie z nowym mistrzem dywizji do 66kg – Alexandrem Volkanovskim, ale wymienia jeszcze trzy inne zestawienia, które mogą być realne.

W tej chwili oprócz Volkanowskiego myślę, że Zabit, Ortega lub Max Holloway. Jeśli nie walka o tytuł, to chciałbym zmierzyć się z jednym z tych trzech nazwisk.

Jeśli teraz nie dostanie walki o mistrzostwo, to wygrana z jednym z trzech wyżej wymienionych panów powinna zapewnić walkę o pas. Gdy tylko „Koreański Zombie” otrzyma szansę na mistrzowską walkę, to zamierza ją wykorzystać i udowodnić, że Azjaci są silni.

Dzień, w którym otrzymam szansę na walkę o tytuł, będzie dniem, w którym zostanę mistrzem. Gdy zostanę mistrzem, to osiągnę swój cel i udowodnię, że Azjaci są silni jak każdy inny człowiek.

źródło: mmajunkie.com