Maciej Kawulski opublikował wpis na swoim profilu na Facebooku, w którym odniósł się do zakończenia kariery przez Joannę Jędrzejczyk.
Joanna Jędrzejczyk (16-5) swój ostatni pojedynek stoczyła na gali UFC 275, gdzie po raz drugi przegrała z Weili Zhang (22-3). Po zakończonym pojedynku Polka postanowiła poinformować wszystkich o tym, iż była to jej ostatnia walka w karierze.
Bardzo wiele osób podziękowało Joannie Jędrzejczyk za fantastyczną karierę i nie inaczej było z Maciejem Kawulskim, który dodał wpis na swoim profilu na Facebooku, w którym nazywa Polkę „królową”.
Być królową to potrafić dbać o ludzi, którzy na ciebie patrzą, to widzieć małych i dużych obok siebie i i jednym i drugim potrafić podać rękę. Być królową to przełykać każdego dnia gorzki smak samotności…. choć wypełnionej po brzegi ludźmi. Wygrywasz i przegrywasz tak naprawdę zawsze tylko sam a na dodatek naczęściej sam ze sobą. Królowa wie, że prędzej czy później straci koronę lecz do końca musi ją nosić tak jakby się w niej urodziła i miała w niej umrzeć. Królowa budzi się i zasypia na widoku choć częściej ktoś mówi o niej niż do niej. Kobieta na którą patrzą wszyscy rezygnuje każdego dnia po kawałku z siebie samej bo kobiecość wymaga także subtelności, bezpieczeństwa i odrobiny prywatności. Łatwiej czasem z niej zrezygnować aby móc walczyć gdzie indziej. Wielka wojowniczka powinna kochać ale najpierw fanów a dopiero potem siebie. Patrząc na silne kobiety przemykające pośród błysków fleszy, wyszarpujących po kawałku resztki prywatności, zawsze doceniam upór z jakim walczą o uwagę obiektywów ale jeszcze większym szacunkiem dążę dojrzałą umiejętność powiedzenia sobie stop i świadomej rezygnacji z przeglądania się w szalonym i anonimowym tłumie. Całkiem dużo obowiązków, wyrzeczeń i kompromisów…… a przecież ta sama kobieta w swojej istocie jest kwintesencją delikatności, jest matką ziemią, jest początkiem każdego życia. Czy nie wymagamy czasem zbyt wiele od królowej ? Dzięki @joannajedrzejczyk.
napisał Kawulski.
źródło: Facebook.com/Maciej Kawulski