Kolejna gala KSW w ERGO Arenie już dziś! Po zmianach na karcie walk przedstawiamy Wam typowanie wszystkich starć i podrzucamy mega okazje od naszego partnera – Fortuny!

Fortuna przygotowała mnóstwo ciekawych promocji na KSW 107! Oto kilka wybranych:

300 zł za zwycięstwo Wrzoska

Oferta dla nowych graczy: 300 zł za zwycięstwo Wrzoska z De Fries’em! Postaw pierwszy zakład na wygraną Arkadiusza Wrzoska i zgarnij 300 zł bonusu, jeśli pokona De Friesa!

Szczegóły promocji:

  • Czas na rejestrację: 12-14.06.2025 r. do momentu rozpoczęcia walki De Fries – Wrzosek
  • Wymagana pierwsza wpłata: min. 30 zł
  • Wymagana stawka: min. 2 zł
  • Wymagany pierwszy zakład: SOLO (jedno zdarzenie na kuponie) z oferty przedmeczowej na zwycięstwo Wrzoska w walce z De Fries’em (prematch, zakład „Zwycięzca”, typ „2″, numer zakładu 10777)

Wypłata bonusu: Gracze, którzy spełnią powyższe warunki oraz ich zakład okaże się wygrany, otrzymają trzy „freebety”, każdy o wartości 100 zł.

Nie zapomnijcie, aby skorzystać z opcji zgarnięcia bonusu za rejestrację za pomocą naszego linka – 100 zł zakład bez ryzyka!

Werdykt Fortuny (od 11.06)

Od tego tygodnia w Fortunie obowiązuje nowa zasada „Werdykt Fortuny” dla wybranych walk MMA (np. na gali KSW). Jeśli Twój zawodnik przegra przez niejednogłośną decyzję sędziów, zakład:
SOLO – zwrot stawki
AKO – kurs 1.0
Dotyczy tylko prematch na „Zwycięzcę” i GOTOWCE, nie obejmuje zakładów LIVE, BetBuildera i ofert specjalnych.

Bonus 10 zł za KO i TKO na KSW 107 

Tylko w sobotę 14.06 w godzinach 00:00-19:30.  Zagraj kupon na galę KSW i zgarniaj ekstra bonusy za każde KO/TKO!

Zasady:
Kupon prematch na KSW
Min. stawka: 50 zł
Min. kurs: 2.50
Bonus: 10 zł za każde KO, TKO lub poddanie podczas gali KSW 107
Kupon musi zostać rozliczony w 24h
Wypłata bonusu: 16.06.2025

Phil De Fries (26-6) vs Arkadiusz Wrzosek (6-0) o pas mistrzowski

Grzegorz: Już w najbliższą sobotę w Ergo Arenie dojdzie do długo wyczekiwanej konfrontacji na szczycie wagi ciężkiej organizacji KSW. Niepokonany w 11 kolejnych mistrzowskich starciach Phil De Fries stanie do obrony pasa przeciwko bijącemu się w ekspresowym tempie na szczyt Arkadiuszowi Wrzoskowi, który jak burza przetacza się przez królewską kategorię.
Jak walczy mistrz z Sunderlandu? Phil De Fries to klasyczny przedstawiciel stylu grapplerskiego. Wysoki, potężnie zbudowany, z naturalnym instynktem do klinczu, obaleń i walki z góry. Jego największą bronią są presja, kontrola, siła fizyczna i bardzo dobra kondycja – jak na warunki wagi ciężkiej wręcz wybitna. W klinczu doskonale korzysta z gabarytów, często spycha rywali na siatkę, skąd przenosi walkę do parteru. Na dole nie spieszy się – metodycznie rozbija, szuka przejścia pozycji, poddań lub TKO. Choć nie imponuje szybkością czy dynamiką, to jego umiejętność rozgrywania walk na własnych warunkach czyni go wyjątkowo trudnym do zatrzymania. W stójce ogranicza się głównie do podstawowych narzędzi – prostych ciosów, wszystko podporządkowane temu, by przedostać się w zwarcie.
Po drugiej stronie barykady – Arkadiusz Wrzosek, czołowy niegdyś kickbokser, który od debiutu w MMA nieustannie się rozwija. Warszawiak to zawodnik dysponujący kapitalnym przygotowaniem stójkowym – świetne kopnięcia, doskonały timing, duża kreatywność w ataku. Co ważne, nie jest jedynie strikerem czekającym na wymiany – z walki na walkę coraz pewniej czuje się w innych płaszczyznach. Potrafi skontrolować z góry, zagrozić poddaniem, przetrwać w parterze. Ostatnie zwycięstwo przez duszenie nad Stoicą pokazało, że robi postępy również tam, gdzie jeszcze niedawno był zielony. Jego największymi atutami będą tutaj warunki fizyczne – wzrost, zasięg – oraz przewaga szybkości i wybuchowości.
Walka ta będzie klasycznym starciem stylów: grappler kontra striker, siła i doświadczenie kontra młodość i dynamika. Brytyjczyk będzie robił wszystko, aby skracać dystans, wejść w klincz i położyć pretendenta na plecach. Kluczowy będzie tu pierwszy poziom obrony – czy Wrzosek zdoła utrzymać walkę w dystansie, gdzie jego przewaga techniczna w stójce powinna być wyraźna? Jeśli tak – może kąsać mistrza kopnięciami, karcić prostymi, punktować i z czasem nawet poszukać skończenia. Jeśli jednak pozwoli De Friesowi się dopaść – klincz i parter mogą stać się jego największym przekleństwem.
Oczywiście, nie sposób ignorować faktu, że mówimy o wadze ciężkiej – jeden cios potrafi zmienić wszystko. Mimo wszystko, doświadczenie, żelazna konsekwencja i nieustanna presja ze strony Brytyjczyka czynią go faworytem tego starcia. Mój typ: Phil De Fries przez TKO po ciosach w parterze w 2. rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
De Fries: 1.51
Wrzosek: 2.58

Sebastian Przybysz (13-4-1) vs Marcelo Morrelli (6-3) o pas mistrzowski

Martyna: Marcelo Morelli wskoczył do walki o pas w ostatniej chwili, zastępując Oleksiieja Polishchuka, który nie zmieścił się w limicie wagowym. Wenezuelczyk ma za sobą serię czterech zwycięstw z rzędu i według jego trenera Kamila Paczuskiego „jest przekrojowym zawodnikiem, kompletnym zawodnikiem MMA”. Paczuski podkreśla, że jego podopieczny „ma ten pierwiastek szaleństwa, jest bardzo zdeterminowany, stawia wszystko na jedną kartę” i posiada „piekielnie mocny mental”. Jednak trudno nie zauważyć, że Morelli nigdy wcześniej nie walczył pięciu rund, co może okazać się kluczowe w starciu mistrzowskim.
Sebastian Przybysz będzie bronił pasa po raz kolejny, mając za sobą gigantyczne doświadczenie w walkach mistrzowskich. Polski zawodnik dysponuje bogatszym arsenałem technicznym, walczy skutecznie z obu ustawień i posiada niszczycielskie lowkicki. Kursy bukmacherskie na Fortunie (1.11 na Przybysza, 6.50 na Morellego) jasno wskazują, kto jest faworytem tego starcia. Mimo że Morelli „nie ma nic do stracenia”, przewaga doświadczenia, techniki i przygotowania kondycyjnego powinna przesądzić o zwycięstwie mistrza. Spodziewam się, że Przybysz wykorzysta swoją przewagę w parterze i zakończy walkę przez poddanie w drugiej rundzie. Mój typ: Sebastian Przybysz przez poddanie, runda 2.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Przybysz: 1.11
Morrelli: 6.50

Roman Szymański (17-9) vs Kacper Formela (18-5)

Grzegorz: To może być walka, która skradnie show na gali XTB KSW 107. Dwóch dynamicznych, wszechstronnych zawodników, z których każdy ma swoje atuty i swoje demony. Obaj znają smak wygranych i porażek na dużej scenie – pytanie tylko, który z nich lepiej wykorzysta swoje atuty w starciu na styku.
Roman Szymański to weteran KSW z solidnym doświadczeniem na tle naprawdę wymagających rywali. Dobrze poukładana stójka, świetna praca na nogach i wyczucie dystansu to jego największe atuty. Umie punktować, dobrze reaguje na presję i ma niezły ciąg na kontrę. W ostatniej walce z Marcinem Heldem wypadł przyzwoicie, ale znów nie był w stanie przekonać sędziów punktowych na swoją stronę. Po serii wygranych w 2021 i 2022 roku, ostatni czas przyniósł mu trzy porażki z rzędu. Coraz częściej brakuje mu „iskry” – tego momentu, w którym potrafiłby odpalić i przejąć walkę.
Kacper Formela to zawodnik, który do KSW wchodził z dużym impetem. Przegrał co prawda ostatnią walkę z Robertem Ruchałą o pas, ale pokazał w niej swoje firmowe cechy – szybkość, nieustanne balansowanie na granicy dystansu, błyskotliwość w ataku. Kacper ma doskonały timing, świetnie pracuje na nogach, a jego kreatywność – zwłaszcza w kopnięciach – potrafi zaskakiwać nawet najlepszych. Lubi walczyć w swoim tempie i przy odpowiednim rytmie jest bardzo trudny do zatrzymania. Co jest jednak jego największą bolączką? Czasami brak zdecydowania, zwłaszcza w kluczowych momentach walki.
Z jednej strony mamy więc szybkiego, błyskotliwego technika w osobie Formeli, z drugiej – twardego, bardziej uporządkowanego i doświadczonego Szymańskiego. Kluczowe może być to, który z nich narzuci swój rytm. Jeśli Roman zacznie przerywać tempo Kacpra i punktować go prostymi, może sukcesywnie gasić jego ofensywne zapędy. Jeśli jednak Kacper znajdzie swoją odległość i zacznie trafiać z zaskoczenia – ciosami, kopnięciami, zejściami w tempo – Szymański może mieć problem, by go dogonić.
Walka zapowiada się na szachy z elementami chaosu. Obaj mają narzędzia, by wygrać. Ale… minimalnie skłaniam się w stronę Kacpra Formeli – za świeżość, kreatywność, lepszą dynamikę. Jeśli nie da się wciągnąć w siłowe przepychanki i utrzyma walkę w dystansie, może wypunktować Romana, zwłaszcza w drugiej i trzeciej rundzie. Mój typ: Kacper Formela przez decyzję.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Formela: 2.28
Szymański: 1.63

————————

Jeśli chcesz obstawić wyniki KSW 107, wpadnij na stronę naszego partnera! FORTUNA przygotowała specjalny pakiet powitalny dla czytelników InTheCage.pl! Zarejestruj się już dziś i odbierz zakład bez ryzyka aż do 100 złotych, dodatkowe 20 złotych za samą rejestrację oraz 10 złotych za pierwszy depozyt. To doskonała okazja, aby rozpocząć swoją przygodę z typowaniem wyników wydarzeń MMA w bezpieczny sposób. Kliknij „Odbieram bonus!” i zacznij obstawiać bez ryzyka już teraz!

————————-

Damian Piwowarczyk (9-4) vs Cedric Lushima (6-0)

Igor: Damian Piwowarczyk to solidny, wszechstronny zawodnik z dużym potencjałem fizycznym. Ma dobrą pracę z dystansu, niezłe zapasy i umiejętność kontrolowania walki. Jednak w jego rekordzie widać już pewne trudności przy presji ze strony mocnych rywali. Czasem miewa przestoje w walce i daje się zepchnąć do defensywy. Cédric Lushima to niepokonany, młody wilk, który robi wrażenie fizyczną prezencją, agresją i tempem. To zawodnik, który bije mocno i nie boi się wchodzić w wymiany. Ma też niezły parter defensywny i umiejętność szybkiego przejścia do ofensywy, kiedy tylko poczuje krew. Choć ma dopiero 6 walk, to każda pokazała dużą dojrzałość jak na etap kariery. Lushima najpewniej zacznie agresywnie, starając się złamać rytm Damiana i wywierać presję. Piwowarczyk będzie musiał opanować tempo, wykorzystać doświadczenie i nie wdawać się w wymiany cios za cios. Kluczowa będzie kontrola dystansu i mądra obrona. Jeśli walka potrwa dłużej, Lushima może nieco opaść kondycyjnie – a wtedy Piwowarczyk będzie miał pole do działania. Mój typ: Cedric Lushima przez KO w 1 rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Piwowarczyk: 1.30
Lushima: 3.55

Wiktor Zalewski (7-1) vs Mateusz Pawlik (5-2)

Fabian: Niewytłumaczalny jest dla mnie matchmaking tworzący pojedynek Wiktora Zalewskiego z Mateuszem Pawlikiem. Nawet w przypadku szukania rywala dzień przed galą od takiej organizacji jak KSW oczekiwałoby się lepszego przeciwnika dla Zalewskiego. Przy całym szacunku dla Mateusza Pawlika nie dokonał on dotychczas dosłownie niczego w MMA. Nigdy nie pokonał rywala, który miał dodatni rekord w momencie pojedynku. Wiktor jest niesamowicie widowiskowo walczącym zabijaką i powinien w absolutnie każdej płaszczyźnie być absolutnym dominatorem. Na papierze jest to starcie absurdalne, wiadomo jeden zbłąkany cios, chwilowa nieuwagi i zdarzyć się może wszystko. Nie takimi prawidłami powinno się jednak kierować przy tak poważnej gali. Zwłaszcza, że dobrych nazwisk w Europie czy Brazylii nie brakuje. Poprzednie pojedynki Mateusza kompletnie nie przekonują i próżno szukać punktów zaczepienia w umiejętnościach. To musi być ekspresowa robota w wykonaniu Zalewskiego. Mój typ: Wiktor Zalewski KO w 1 rundzie.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Zalewski: 1.13
Pawlik: 6.20

Damian Stasiak (14-10) vs Michał Domin (7-3)

Igor: Damian Stasiak to jeden z bardziej doświadczonych zawodników w całym polskim MMA. Ma za sobą sześć walk w UFC, a także wieloletnią obecność na scenie KSW. Jego styl to wyraźna mieszanka tradycyjnego karate z bardzo solidnym brazylijskim jiu-jitsu. Walczy spokojnie, metodycznie, szuka okazji do sprowadzenia przeciwnika i pracy z góry lub zza pleców. W stójce nie jest najbardziej efektowny, ale potrafi utrzymać dystans i zneutralizować rywala dzięki pracy na nogach i kopnięciom. Michał Domin to zawodnik młodszy stażem, bardziej agresywny, lubiący narzucić tempo. Ma dynamiczny styl, bazuje na pracy w stójce, jednak nie stroni też od walki w klinczu. W ostatnich walkach pokazywał poprawę w zakresie kontroli i kondycji. Jednak jego największym atutem są mocne ręce i nieprzewidywalność. To może być klasyczne starcie grapplera z zawodnikiem preferującym stójkę. Stasiak będzie dążył do parteru – szukając sprowadzenia lub wykorzystując błąd przeciwnika po kopnięciach. Jeśli walka trafi na matę, to Domin może mieć spore problemy – Damian jest niezwykle sprytny w BJJ, zwłaszcza z pleców. Natomiast w stójce przewaga dynamiki może być po stronie Michała. Jeśli Domin utrzyma walkę w dystansie i nie da się złapać w klincz lub sprowadzenie, może punktować i wywierać presję. Mój typ: Damian Stasiak poddanie 2 runda.

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Stasiak: 1.68
Domin: 2.19

Islam Djabrailov (11-5) vs Oleksii Polischuck (13-5)

Martyna:  Polishuck decyzją

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Polischuck: 1.76
Djabrailov: 2.07

Kamil Szkaradek (5-1) vs Kenji Bortoluzzi (11-6-1)

Michał: Szkaradek decyzją

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Szkaradek: 1.24
Bortoluzzi: 4.10

El Hadji Ndiaye (6-3) vs Wojciech Kawa (8-3)

Michał: Kawa TKO w pierwszej rundzie

Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Ndiaye: 2.05
Kawa: 1.78

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!