Adrian Bartosiński nie zaprezentował najlepszej formy w walce z Lionelem Padillą, finalnie jednak ubijając Hiszpana w trzeciej rundzie ciosami.

Runda 1:

Wysokie kopnięcie Lionela Padilli, zblokowane przez rywala. Adrian Bartosiński wywierał presję, choć bez ciosów. Próba prawego w wykonaniu Polaka. Niskie kopnięcie zawodnika z Hiszpanii, po chwili akcja ponowiona. Klincz zapięty przez „Bartosa”, próba sprowadzenia walki do parteru pod siatką. Kolano na korpus wyprowadzone przez Hiszpana. Zejście do jednej nogi po stronie Bartosińskiego, próba zajścia za plecy. Padilla podchwycił głowę rywala do gilotyny, z której nic nie wynikło. Dobra kontrola w parterze w wykonaniu zawodnika z Łodzi. Padilla wstał i zdołał odwrócić pozycję, zadziwiając wszystkich oglądających na świecie – sprowadzając Polaka! Bartosiński krok po kroku, wykorzystując siatkę – wstał do stójki. Adrian złapał głowę przeciwnika w uchwyt gilotynowy, ciasno zapięte duszenie – Hiszpan przetrwał, gdyż skończył się czas w rundzie pierwszej.

Runda 2:

Headkick Lionela, próba dojścia do klinczu pod siatką, dobra kontra po stronie Hiszpana! Po chwili Bartosiński wstał do stójki, lecz ponownie gładko sprowadził rozczarowującego w tej walce Adriana, który miał rozdawać karty w płaszczyźnie zapaśniczej. Lionel w dosiadzie, Polak odwrócił pozycję, choć przeciwnik zaszedł mu za plecy! Bartosiński kompletnie bezradny pod siatką, Hiszpan ponownie grzmotnął nim o ziemię. Gdy pojedynek powrócił do stójki, Adrian machał cepami, a rywal przytomnie ponownie go sprowadził i skontrolował do końca rundy.

Runda 3:

Obrotówka na korpus wyprowadzona przez Hiszpana, prawy sierpowy. Krótkie ciosy ze strony Polaka dochodziły do celu, rywal odpowiedział lewym sierpowym. Frontalne kopnięcia w tułów wyprowadzane przez Padillę. Łodzianin mocno ruszył z ciosami, po chwili szukając sprowadzenia pod siatką. Krótki łokieć, lewy sierpowy w wykonaniu Polaka. Próba zejścia po nogi przez zawodnika z Hiszpanii, lecz tym razem „Bartos” gładko wybronił obalenia. Próba ekwilibrystycznej techniki po stronie Padilli, której niepowodzenie doprowadziło go do bycia sprowadzonym w parter. Bartosiński nie wykorzystał swojej szansy i pozwolił przeciwnikowi wstać do stójki, pod siatką natomiast po raz kolejny obalił hiszpańskiego fightera. Adrian za plecami przeciwnika, rozciągnięcie za plecami, grad ciosów spadł na głowę Padilli. Sędzia ponaglał Hiszpana do odpowiedzi na ciosy, lecz ten nie zdołał nic zrobić. Walka została przerwana.

W ten sposób, Adrian Bartosiński obronił nieskazitelny rekord, zwyciężając ósmą z rzędu walkę przez nokaut.

Zapraszamy do oglądania naszego komentarza na żywo: