Wojciech Kazieczko przywitał w klatce KSW młodego i ambitnego Ukraińca, Eduarda Demenko.
Kazieczko wywiera presję, Demenko kopie na tułów, Wojtek odpowiada. Eduard pokazuje, że uderzenia rywala nie robią na nim większego wrażenia. Pojedynek na kopnięcia, zmiany pozycji w wykonaniu Demenki. Mocna wymiana ciosami – obaj to mocno odczuli. Kopnięcie za kopnięcie, obaj odważnie skracają dystans, ale nie wchodzą na dłużej w klincz. Szukają okazji do ustrzelenia przeciwnika. Obrotowy cios w wykonaniu Demenki. Kazieczko odpowiada uderzeniem na głowę, po którym Eduard pada na deski, broni się pedaladą. Wojtek cofa się i walka znów na nogach. Kazieczko wraca do kopania. Każda wymiana ciosów bardzo efektowna. Polak kopie piekielne fronty. Demenko bije prawą, Wojtek pada na deski, ale szybko się podnosi.
Drugą rundę zaczyna kopnięciem Kazieczko. Demenko zmienia pozycję, zagania rywala pod siatkę. Po minucie markowania i badania się, widzimy mocną wymianę ciosów. Eduard poluje na kontrę, Wojtek szuka okazji do kopnięcia, które zakończy walkę. Następnie Kazieczko wyprowadza świetną serię ciosów, która wstrząsa przeciwnikiem. Demenko jednak nie poddaje się i skutecznie odgryza, choć wygląda na zmęczonego. Po ciocie z kontry Eudarda Polak idzie w parter, gdzie chwyta rywala w duszenie ręka-głowa. Ukrainiec łatwo jednak wychodzi z opresji. Po powrocie do stójki krótka wymiana ciosów i mało przekonujące zejście po nogi w wykonaniu Demenki na koniec rundy.
Kazieczko bardziej aktywny niż rywal od pierwszych sekund trzeciej rundy. Demenko kopie. Wojtek zaczyna wymianę od prawego ciosu, Eduard odpowiada. Trochę pracy w dystansie. Ładne wysokie kopnięcie Kazieczki, Demenko zaczyna się cofać. Wojtek coraz bardziej wyrachowany i opanowany. Nie daje się zapędzić pod siatkę, nie wchodzi w niewygodne wymiany – buduje dystans i nie oddaje inicjatywy. Kazieczko dobrze pracuje na nogach, kopie. W ostatnich trzydziestu sekundach Demenko próbuje ustrzelić ciosami na głowę przeciwnika, Wojtek odpowiada kopiąc.
Sędziowie punktowali walkę: 30-27, 29-28 i 30-27 dla zwycięzcy, Wojtka Kazieczki.