Czy sobotni wieczór przyniesie nam zmianę na tronie wagi ciężkiej KSW? Faworyzowany mistrz już wiele razy udowodnił, że warto na niego stawiać, ale i niedoceniany pretendent dwukrotnie pokazał, że skreślanie go jest błędem. Kogo warto obstawić na karcie KSW 74? Sprawdzajcie nasze typy oraz kursy od niezastąpionej Fortuny!
Mistrz kategorii ciężkiej KSW to przede wszystkim zapaśnik, który także dobrze zna poddania. Od jakiegoś natomiast czasu, Anglik nie szuka już dźwigni kończących walki, a skupia się głównie na kontroli, utrzymywaniu pozycji i zadawaniu słabych ciosów, mających wyłącznie na celu zaznaczyć jego przewagę i odwieść sędziego od pomysłu podniesienia walki do stójki. De Fries zamęcza rywali i sukcesywnie odbiera im wolę walki. Nie inaczej będzie w tym pojedynku, choć czempion zapowiada, że chciałby w końcu znokautować kogoś w stójce. Nie będę ukrywał, że jest to prawdopodobnie najlepszy rywal, na którym można się w tej płaszczyźnie sprawdzić. Prasel bowiem poza chaotycznymi frontkickami, które zwykle kopane są kilometry od aktualnego położenia jego rywali nie ma w stójce żadnego argumentu, który pozwoliłby mu wygrać walkę. Dlatego nie zdziwię się jakoś szczególnie, jak De Fries nie będzie za wszelką cenę dążył do parteru, a spróbuje rozstrzygnąć starcie na nogach.
Wydaje mnie się jednak, że instynkty zwyciężą i już po kilku minutach, mistrz zanurkuje po nogi pretendenta, tam sobie go układając, ciasno kontrolując i zamęczając. Walka w ten sposób potrwa co najmniej 3 rundy, w końcu może Anglik ubije swojego rywala ciosami, a może potrwa nawet i do decyzji sędziowskiej, gdyż De Fries nigdy się nie spieszy z kończeniem swoich oponentów. Obstawiam, że po pięciu pełnych rundach dominacji parterowej, De Fries zachowa pas decyzją sędziów. Mój typ: Phil De Fries przez decyzję.
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
De Fries: 1.15
Prasel: 5.46
Zastanawiam się czy coraz bardziej wyrachowany ostatnio Janikowski będzie w stanie zabetonować zawodnika, którego postrzegam jako największe obok Pawła Pawlaka wyzwanie w karierze. BJJ Brytyjczyka jest na kompletnie innym poziomie i olimpijskie szlify zapaśnicze mogą nie wystarczyć, aby wygrać. Z każdej pozycji Tom może skończyć Damiana. Inna droga to pójście ogniem piekielnym jak za starych czasów, ale przedarcie się przez zasięg byłego zawodnika UFC też nie powinno być proste, a sam ma czym uderzyć.
Jeśli Breese pokonał demony, które hamowały jego karierę to stricte umiejętnościami powinien zdecydowanie rozmontować Damiana Janikowskiego. Może nawet odda pierwszą rundę kręcąc się z dołu lub nie dając tak łatwo obalać, a w drugiej fazie pojedynku podda Polaka. Mój typ: Tom Breese przez poddanie w drugiej rundzie.
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Janikowski: 2.20
Breese: 1.67
Skupmy się zatem, co może zmienić Kita, aby wygrać rewanż, o który tak zabiegał. Otóż, niewiele. Polak to tego typu zawodnik, który może oczywiście wygrać z każdym, ale może też z każdym przegrać. „Masakra” jest zawodnikiem posiadającym nokautujący cios i bardzo dużą eksplozywność w pierwszych minutach walki. Im dalej pojedynek się rozkręca, tym Kita coraz bardziej zaczyna gasnąć. Polak nie może zatem zbyt długo czekać, musi w swoim stylu zaatakować i liczyć na to, że zwycięży walkę szybko. Może spróbować przeniesienia walki do parteru, gdyż De Fries mocno obnażył zapasy defensywne Serba, sądzę, że Kita ma odpowiednie umiejętności, aby zadecydować o zmianie płaszczyzny pojedynku. Natomiast, braki kondycyjne, które zdeterminowane są uwarunkowaniami organizmu Michała nie pozwolą mu na punktowanie oponenta. Kita nie da rady na dużej intensywności toczyć pojedynku. Może ewentualnie wygrać w najlepszym scenariuszu dla siebie dwie rundy z trzech, a ostatnią po prostu przetrwać, podobnie do Michała Andryszaka, który finałowe starcie ze Stosicem po prostu przehasał po klatce, myśląc, że zwyciężył poprzednie dwa, nie dając sobie zrobić krzywdy. Będzie o to jednak piekielnie ciężko.
Co może zmienić Stosic lub co może usprawnić względem pierwszej walki? Zaatakować szybciej i bardziej zdecydowanie. I w zasadzie to tyle. Serb nie musi wprowadzać żadnych zmian względem pierwszego pojedynku. Mam natomiast wrażenie, że to zrobi. Nie wykluczam, że plan na pierwszy pojedynek był taki, a nie inny ze względu na krótki okres przygotowawczy do starcia z Kitą. Polak miał się bowiem zmierzyć wówczas z Jayem Silvą, który wypadł z pojedynku. Dlatego może, w obawie o kondycję i inne aspekty przygotowań, Stosic wolał przeczekać Kitę i zaatakować. Tym razem niewykluczone, że pokaże nieco więcej ofensywy w pojedynku z „Masakrą”, choć po deklasacji zafundowanej przez De Friesa – ciężko stwierdzić, jaka będzie forma nie tylko fizyczna, ale i psychiczna Serba. Zakładając natomiast, że wszystko zagra i będzie chciał udowodnić, że tamto starcie było wypadkiem przy pracy – uważam, że ponownie pokona Kitę, także w 1. rundzie, natomiast teraz sprowadzając Polaka do parteru i tam ubijając go ciosami. Nie zdziwię się, jak walka rozstrzygnie się natomiast w drugiej rundzie, aczkolwiek szanse na zwycięstwo Kity są naprawdę nikłe. Natomiast jest to waga ciężka… Mój typ: Darko Stosic przez TKO w 1. rundzie.
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Stosic: 1.28
Kita: 3.68
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Kęsik: 1.95
Romanowski: 1.85
Na drodze stanie jednak groźny Kacper Koziorzębski. Człowiek, który nie odmawia walk i podobnie jak Meek lubuje się w bezprecedensowej wymianie na uderzenia. W przeciwieństwie do rywala pracuje w każdym obszarze pracy kick-boxerskiej. Potrafił zajechać niskimi kopnięciami Adama Niedźwiedzia, a innym razem upatrzył sobie korpus Huberta Szymajdy za idealny cel. W szermierce na nogach powinien być wszechstronniejszy od Meeka.
Mając jednak na uwadze zdecydowany wzrost motywacji Norwega, jego solidne szlify kondycyjne, niekiedy wołającą o pomstę do nieba nieodpowiedzialność w defensywie Koziorzębskiego typuję Emila Webera na zwycięzcę tego pojedynku. Stopniowo będzie przechylał szalę zwycięstwa na swoją korzyść i wydrze decyzję sędziowską.
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Koziorzębski: 2.12
Meek: 1.72
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Martins: 1.64
Polityło: 2.26
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Bekus: 1.45
Bagishvili: 2.76
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Kazieczko: 1.28
Demenko: 3.68
Kursy podstawowe na tę walkę na efortuna.pl przedstawiają się następująco:
Mruk: 2.30
Dzikowski: 1.62
Jeśli chcesz obstawić pojedynki zbliżającej się gali KSW 74 lub innych wydarzeń MMA, zajrzyj koniecznie TUTAJ lub kliknij w banner poniżej.