Oleksii Polishchuk przeważył w stójce i wygrał walkę przed czasem. Werlleson Martins musiał uznać wyższość rywala.
Runda 1:
Martins wywierał presję. Skupiał się na akcjach bokserskich. Sprowadził do parteru. Obijał z góry. Przeciwnik kręcił się z dołu. Szukał balachy. Brazylijczyk wyprowadził kilka łokci pod koniec rundy.
Runda 2:
Polishchuk używał lewego prostego i okopywał wykroczną nogę. Nie oddawał pola. Nagle zamroczył rywala przednią ręką, który padł na matę. Wykończył oponenta uderzeniami z góry.
Zobacz również: KSW 90 – wyniki gali [NA ŻYWO]