Współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski, stanowczo dementuje pogłoski o planach likwidacji kategorii koguciej.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Niepokoje dotyczące przyszłości dywizji koguciej w KSW zostały rozwiane. Współwłaściciel KSW Martin Lewandowski stanowczo zaprzeczył doniesieniom o planach likwidacji tej kategorii wagowej czy dążeniu organizacji do zakończenia współpracy z Sebastianem Przybyszem.

W obszernym wywiadzie dla naszej redakcji Lewandowski odniósł się do doniesień na temat rzekomych planów zamknięcia kategorii koguciej i przyszłości jej mistrza.

Nie ma takich planów, nic się tutaj w tej dywizji nie zadzieje, w sensie złego, nie zamierzamy tutaj robić żadnych jakichś takich dziwnych ruchów.

stwierdził jednoznacznie szef największej polskiej organizacji MMA.

Prezes zapewnił również, że KSW docenia wartość Sebastiana Przybysza, określając go jako „bardziej atrakcyjnego” i „bardziej medialnego” zawodnika niż jego poprzednik, Jakub Wikłacz. Według Lewandowskiego, przy tak wartościowym mistrzu „byłoby turbo głupotą, jakbyśmy mieli zamykać” kategorię, którą określił jako „dość przyzwoicie obsadzoną”.

Stanowisko KSW jest jednoznaczne – choć negocjacje kontraktowe trwają, nie ma w nich złych emocji, a federacja nie zamierza rezygnować z żadnej kategorii wagowej.

Dywizja kogucia funkcjonuje normalnie.

potwierdził Lewandowski.

Cała dyskusja na temat przyszłości dywizji koguciej oraz Sebastiana Przybysza rozpoczęła się po wywiadzie dyrektora sportowego KSW Wojsława Rysiewskiego dla TVP Sport, który wyraził niezadowolenie z oczekiwań strony zawodnika podczas negocjacji kontraktowych. Sytuacja zaostrzyła się po reakcji managera mistrza, Artura Ostaszewskiego, który w mediach społecznościowych otwarcie pisał o swoim „zdegustowaniu formą negocjacji” oraz zaskoczył fanów sugestią, że KSW planuje „zrezygnować z kategorii koguciej, zaczynając od zniechęcenia/świadomego położenia rozmów z mistrzem”. Wypowiedź ta wywołała falę spekulacji, którym szef KSW zdecydowanie zaprzeczył.