Przedstawiciele największej polskiej organizacji MMA rezygnują z usług znanego arbitra, który podzielił się tą wiadomością w mediach społecznościowych. Wygląda na to, że tym razem nie chodzi o konkretną galę.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Nie jest to pierwsze rozstanie Piotra Jarosza z polskim gigantem. Jeden z czołowych arbitrów w naszym kraju sędziował gale KSW od lat, dlatego dużym echem w branży odbiła się wieść, iż zabraknie go podczas jubileuszowego, setnego wydarzenia. Przedstawiciele organizacji bardzo poważnie podeszli do kwestii wizerunku i w obliczu głośnych w owym czasie wypowiedzi ministra sportu, postanowili nie kontynuować współpracy z osobami powiązanymi wizerunkowo ze społecznością freak-fightową.

Szefowie KSW zaznaczali wówczas, że o ile absencja Macieja Turskiego w roli komentatora ma charakter permanentny, o tyle sytuacja z arbitrem dotyczy tylko, wyjątkowo eksponowanej w mediach, gali z numerem 100. Wiele wskazuje na to, że definitywny koniec współpracy nastąpił nieco później, po gali XTB KSW 102, w Radomiu. Sędzia Jarosz odniósł się do całej sytuacji za pośrednictwem instagrama:

Chciałbym Was poinformować, że moja przygoda z organizacją KSW dobiegła końca. Przez sześć lat współpracy uczestniczyłem w 33 wydarzeniach i sędziowałem 100 walk, w tym aż siedem razy podczas walk wieczoru. Te liczby to dla mnie ogromny zaszczyt i wyróżnienie, bo jednak wszystko rozpoczęło się przy okazji KSW 48, a zakończyło na KSW 102. Minęło ponad pół dekady… Nie dostałem informacji, dlaczego KSW ze mnie zrezygnowało, dowiedziałem się jedynie, że gala w styczniu tego roku w Radomiu była ostatnią, w której uczestniczyłem jako sędzia. Piszę to, ponieważ moja nieobecność na ostatnich wydarzeniach nie umknęła uwadze niektórych osób. Ostatecznie jednak rozstanie jest zgodne z moim sumieniem, bo wiem, że nuda mi nie grozi! Wciąż stawiam przede wszystkim na rozwój. Z tego miejsca pragnę podziękować organizacji KSW za wspólne lata pełne sportowych emocji i cennych doświadczeń. Cieszę się, że mogłem być częścią tej społeczności, ponieważ były to świetne lata mojej zawodowej kariery. Dziękuję całemu zespołowi KSW za miłe przyjęcie mnie w swoje szeregi. Ze sportowymi pozdrowieniami, Sędzia Jarosz.

Zobacz również: Co z walką pożegnalną Bartka Szewczyka w FEN? Borowicz: „Jego sytuacja dosyć szybko się mocno zmieniła”

Źródło, Fot.: Instagram / Piotr Jarosz