Współwłaściciel największej polskiej organizacji MMA nie ukrywa zainteresowania osobą Marcina Tybury.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Marcin Tybura (27-9) odniósł ważne zwycięstwo w ostatni weekend, pokonując jednogłośną decyzją sędziowską niepokonanego dotąd Micka Parkina (10-1). Po pojedynku polski zawodnik ujawnił istotną informację – walka ta była ostatnią w jego kontrakcie z UFC.
Skończył mi się kontrakt z UFC dzisiaj. To była moja ostatnia walka, więc teraz liczę, że podpiszemy nowy, bo UFC jest moim domem i mam nadzieję, że mnie tak łatwo nie wyrzucą na bruk.
powiedział „Tybur” po zwycięstwie.
Sytuacja kontraktowa Polaka natychmiast wzbudziła zainteresowanie na krajowym rynku MMA. Martin Lewandowski, współwłaściciel KSW, w wywiadzie dla naszej redakcji przyznał, że już w przeszłości próbowali pozyskać Tyburę, jednak przegrali rywalizację z amerykańskim gigantem.
No tak, zresztą przegrałem wtedy w konkurach z UFC. Nawet nie na kasę tylko na tak zwane marzenia i Marcin poszedł wtedy do UFC. Jeszcze to było za czasów kiedy Piotrek Jeleniewski z nim pracował i cóż przyjąłem to z pokorą, a teraz jeżeli nadarzy się taka okazja, że Marcin stwierdzi, że fajnie zawitać do nas to my friend come.
stwierdził Lewandowski.
Tybura to jeden z najbardziej doświadczonych polskich zawodników w UFC. W największej organizacji MMA na świecie stoczył łącznie 22 pojedynki, z których 14 zakończył zwycięstwem. Jego lista pokonanych rywali obejmuje takie nazwiska jak Tai Tuivasa czy Alexandr Romanov.
Choć przyszłość polskiego ciężkiego pozostaje obecnie nieznana, możemy spodziewać się konkretnych informacji w tej sprawie w niedalekiej przyszłości.
autor: Igor Wyszyński