Leon Edwards zdradził, że w swoim kolejnym pojedynku chciałby się zmierzyć z Jorge Masvidalem.
Pojedynek pomiędzy Leonem Edwardsem a Jorge Masvidalem wydaje się mieć bardzo dużo sensu, ponieważ Anglik chciałby się teraz zmierzyć z kimś z czołówki wagi półśredniej. „Rocky” stwierdził jednak, że UFC chciało zorganizować taką walkę, ale „Gamebred” odmówił.
W rozmowie z portalem MMAFighting, Edwards przyznał, że UFC proponowało mu walkę z Masvidalem, ale „Gamebred” odmówił, ponieważ wolałby się zmierzyć w pojedynku rewanżowym z Natem Diazem.
Chcę tej walki. UFC chce tej walki. Zaoferowali mu walkę ze mną, a on odrzucił ofertę. Powiedział, że wolałby walczyć z Natem Diazem. Nie rozumiem tego. Nie wiem, co mu da walka z Diazem. Nie rozumiem. Nie wiem, gdzie on ma głowę. Nie wiem, co on ku*wa robi, ale ja jestem gotowy.
Leon Edwards swój ostatni pojedynek stoczył ponad rok temu na gali UFC on ESPN 4, gdzie przez jednogłośną decyzję sędziów pokonał Rafaela dos Anjosa. Potencjalna walka Edwardsa z Masvidalem byłaby bardzo interesująca i miejmy nadzieję, że UFC zdecyduje się zorganizować takie starcie.
Zobacz także: „Chcę wygrać jak najbardziej spektakularnie” – Stasiak o pojedynku z Surdynem na KSW 55
źródło: bjpenn.com