Leon Edwards (17-3) i Rafael dos Anjos (29-11) spotkają się w walce wieczoru na UFC w San Antonio już jutro (20 lipca). Przed ogłoszeniem tego zestawienia Edwards otwarcie krytykował Brazylijczyka za to, że ten nie podejmuje wyzwania zmierzenia się z nim.
Teraz, gdy starcie zbliża się wielkimi krokami, Edwards stwierdził:
Uważam, że zmusili go, by się zgodził na ten pojedynek. A teraz za to zapłaci. Teraz okaże się, kto jest najlepszym zawodnikiem na świecie. To nie była jego pierwsza okazja. Teraz będzie musiał zmierzyć się z młodym i głodnym zabójcą.
Zaznaczył także, że dzięki potencjalnej wygranej z dos Anjosem liczy na to, że dostanie w najbliższym czasie możliwość walki o pas. Tym samym ostatecznie udowodniłby, że należy do elity zawodników MMA.
źródło: mmafighting.com