W ubiegłym miesiącu Francis Ngannou (16-3) zdobył pas mistrzowski w wadze ciężkiej. Od dłuższego czasu jednym z głównych kandydatów na kolejnego rywala dla mistrza królewskiej dywizji był Jon Jones (25-1). Jednak najwyraźniej UFC ma inne plany dla Francuza.

Na Twitterze Ariel Helwani podał informację, że amerykańska organizacja chce, aby Francis Ngannou na gali zaplanowanej na 12 czerwca zmierzył się z Derrickiem Lewisem (25-7). Jednak zaproponowany termin nie pasuje Francuzowi. Te doniesienia mogą świadczyć o tym, że UFC nie jest już zainteresowane tym, aby Jones mierzył się z „Predatorem”.

„Według moich źródeł UFC chce, aby Francis Ngannou zawalczył z Derrickiem Lewisem 12 czerwca. Ten termin nie odpowiada Ngannou (i wcale go za to nie winię, ponieważ dopiero co zdobył pas). Ważniejsze jednak jest to, że najwyraźniej organizacja nie jest zainteresowana tym, aby czekać na Jonesa.”

Zobacz także: Dan Hooker zdradził, z kim chciałby się zmierzyć w następnej kolejności

W swoim kolejnym tweecie dziennikarz ESPN dodał, że termin 12 czerwca nie będzie możliwy, ale jego zdaniem jest prawdopodobne, to że do walki tych dwóch zawodników może dojść już za kilka miesięcy.

„Skoro termin 12 czerwca odpada, to czy organizacja wróci do opcji z Jonesem? Być może. Ale Lewis jest chętny i gotowy. Nie zdziwiłbym, gdyby próbowano zestawić rewanż z Lewisem w późniejszym terminie, latem/jesienią. Nie zapowiada się raczej na to, aby chcieli zgodzić się na kwotę zaproponowaną przez Jonesa.”

Francis Ngannou obecnie może się pochwalić pięcioma wygranymi z rzędu. Z UFC jest związany od 2015 roku i przez ten czas przegrał tylko dwa pojedynki. Wszystkie swoje dotychczasowe walki kończył przed czasem. W ostatnim boju na UFC 260 w drugiej rundzie znokautował Stipe Miocica (20-4) rewanżując się za porażkę sprzed trzech lat.

Derrick Lewis może być znany polskiej publiczności głównie z walk z naszymi rodakami: Damianem Grabowskim (22-5) i Marcinem Tyburą (21-6). W obu pojedynkach lepszy był Amerykanin. Aktualnie posiada on serię czterech zwycięstw. W swoim poprzednim występie na UFC Vegas 19 pokonał Curtisa Blaydesa (14-3).

Do pierwszej starcia pomiędzy Ngannou a Lewisem doszło w 2018 roku na UFC 226. Wówczas na punkty zwyciężył Amerykanin, po bardzo nudnej walce. Czy tym razem czeka nas ciekawszy występ?

źródło: Twitter/Ariel Helwani