Louis Smolka wyjaśnił, dlaczego został zmuszony do wycofania się z zaplanowanej walki z Seanem O’Malleyem na UFC 264.
Louis Smolka (17-7) na gali UFC 264 miał się zmierzyć z Seanem O’Malleyem (13-1), ale „Da Last Samurai” został zmuszony do wycofania się z walki w zeszłym tygodniu. O’Malley zmierzy się teraz z debiutantem w UFC Krisem Moutinho (9-4).
Smolka za pośrednictwem Instagrama opublikował wpis, w którym zdradził, dlaczego był zmuszony do wycofania się z zaplanowanej walki z Seanem O’Malleyem. „Da Last Samurai” wyznał, iż zakaził się gronkowcem.
Wyświetl ten post na Instagramie.
„Byłem naprawdę podekscytowany tą walką. Gdyby to zależało tylko ode mnie, to wszedłbym do klatki, ale mam infekcję i niestety zostałem uznany za medycznie niezdolnego do walki. To jest do bani, ale musimy być odpowiedzialni za moje zdrowie i zdrowie moich partnerów treningowych i przeciwnika. Rozumiem, że Sean ma zamiar pozostać na karcie, więc życzę mu jak najlepiej. Jestem pewien, że jeszcze się spotkamy. To jest przykre, ale takie są realia obozów i ciągłych treningów. Jesteśmy optymistycznie nastawieni, że będziemy mogli ustalić nową datę dla was wszystkich, kiedy moja infekcja się wyleczy. Dziękuję mojej rodzinie, @ufc, moim menadżerom, dietetykowi, trenerom, drużynie i fanom za pomoc i wsparcie. Doceniam was wszystkich bardzo mocno. Jesteśmy znani z zamieniania niepowodzeń w powroty, więc taki jest plan.”
źródło: Instagram