Były mistrz wagi koguciej Aljamain Sterling wiedział dokładnie, jaki plan na walkę ma Brian Ortega, jeszcze zanim weszli do oktagonu w co-main evencie UFC Shanghai.

Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Aljamain Sterling (20-5) nie miał wątpliwości co do intencji swojego rywala przed walką w Szanghaju. W wywiadzie po gali dla ESPN+ otwarcie przyznał, że strategia Briana Ortegi była dla niego oczywista.

Wiedziałem, że istniał tylko jeden powód, dla którego chciał, aby walka była zaplanowana na pięć rund – chciał dopaść mnie w późniejszych rundach, ponieważ w przeszłości zdarzało mi się nieco opadać z sił.

wyjaśnił Sterling.

Ale wtedy zrzucałem też ogromną ilość wagi, schodząc do 135 funtów.

Tym razem sytuacja wyglądała zupełnie inaczej, zwłaszcza gdy ich pierwotnie zaplanowana walka w wadze piórkowej została przeniesiona do kategorii catch-weight 153 funtów z powodu problemów Ortegi z wagą. Rezultat? Jednostronne zwycięstwo Sterling’a przez jednogłośną decyzję, z identycznymi kartami punktowymi 50-45 od wszystkich trzech sędziów.

Biorąc pod uwagę ich grapplerskie korzenie, wielu obserwatorów spodziewało się, że walka rozegra się głównie w parterze. Jednak ku zaskoczeniu wszystkich, Sterling mógł zaprezentować swoje umiejętności stójkowe, w dużej mierze dzięki niechęci Ortegi do angażowania się w wymianę ciosów. W pierwszej rundzie Ortega wyprowadził zaledwie dwa uderzenia. Ta niska aktywność była wszystkim, czego Sterling potrzebował, aby zwyciężyć w sposób, do którego nie jest przyzwyczajony.

Byłem zadowolony, że mogłem pokazać moje umiejętności stójkowe. Ludzie myślą, że nie potrafię boksować, nie potrafię kopać, że moja stójka to kompletne g*wno.

powiedział Sterling.

Walczę nieortodoksyjnie, ponieważ lubię przyjmować jak najmniej obrażeń. Ci goście wchodzą do walk, bo chcą faktycznie wymieniać się ciosami. Ja jestem tu, żeby wygrywać, dominować i sprawiać, że wygląda to łatwo. Jeśli to sprawia, że myślisz, że nie potrafię walczyć w stójce, to wejdź ze mną do klatki i przekonaj się, co się stanie.

Dopiero w piątej rundzie Ortega zdołał zbudować jakąkolwiek ofensywę, ale Sterling szybko sprowadził go do parteru, aby zabezpieczyć zwycięstwo.

Nawet w wymianach grapplingowych nie chciał się ze mną siłować. Chciał uderzać mnie w twarz. Wylądował kilka mocnych ciosów z pleców. Pomyślałem: 'Cholera, ten gość ma naprawdę siłę’. Nie zamierzałem po prostu pozwolić mu uderzać mnie w twarz przez cały czas, więc zacząłem otwierać się w parterze.

wyjaśnił były mistrz.

źródło; ESPN+