Zmieniający kategorię wagową ze średniej na półciężką, Luke Rockhold (16-4) uważa, że sobotnią wygraną nad Janem Błachowiczem (23-8) zapewni sobie pojedynek o pas z Jonem Jonesem.

Niesłynący ze skromności, były mistrz dywizji średniej – Luke Rockhold już w nadchodzącą sobotę będzie miał okazję przekonać się o smaku polskich pięści, gdyż skrzyżuje rękawice z Janem Błachowiczem. Rockhold uważa, że wygrywając ten pojedynek, w kolejnej potyczce stanie naprzeciwko mistrza – Jona Jonesa.

Spójrzcie na tę dywizję, spójrzcie na ludzi tutaj. Walczę z gościem notowanym na szóstym miejscu w rankingu światowym. Spójrzcie, co mnie czeka. Nie ma tu nawet zbyt wielu opcji dla pana Jona Jonesa, a ja już udowodniłem, że jestem liczącym się graczem w tej grze. Nie mam ku*wa zamiaru tańcować wokół mistrzostwa. Mam zamiar iść prosto po nie. Prosto do Jonesa.

powiedział Rockhold w rozmowie z MMA Fighting.

DC [Daniel Cormier] ma nadchodzącą walkę. Nie będzie walczył z Jonem Jonesem w najbliższym czasie. Ma zaplanowaną walkę w kategorii ciężkiej. Ja będę na to gotowy. Udowodnię to 6 lipca.

Luke Rockhold nie walczył od lutego 2018 roku, kiedy w pojedynku o tymczasowe mistrzostwo, został ciężko znokautowany przez Yoela Romero. Wcześniej zanotował wygraną z Davidem Branchem, który odklepał ciosy byłego mistrza.

Koniecznie sprawdź informacje o transmisji nadchodzącej gali.

źródło: mmafighting.com