Były, podwójny czempion UFC – Henry Cejudo, uważa, że obecnie panujący w wadze półśredniej, Kamaru Usman, powininen teraz przejść do wyższej dywizji i spróbować sięgnąć po tamtejsze trofeum, które spoczywa na biodrach Israela Adesanyi. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Kamaru Usman (20-1) kolejnymi wygranymi zdążył już udowodnić swoją wartość. Pierwsze miejsce w rankingu najlepszych zawodników bez podziału na dywizje również nie jest przypadkowe. Choć z racji na swoje pochodzenie, Nigeryjczyk bardzo szanuje zasiadającego na tronie wyższej kategorii, Israela Adesanyę (21-1), według Henry’ego Cejudo, powininen odłożyć sentymenty na bok i podjąć próbę sięgnięcia po drugi pas.

Wiem, że chodzi o tą afrykańską dumę i trochę to rozumiem, ale nie do końca… Tak właściwie, to nie – kompletnie tego nie rozumiem, bo dla mnie chodzi w tym wszystkim o dziedzictwo. W przyszłości ktoś zapewne będzie w stanie powtórzyć wyczyn Kamaru Usmana, natomiast różnica polega na tym, że on da radę sięgnąć po drugi pas i go obronić. I właśnie chcę, by to zrobił. Chcę, by „Nigeryjski koszmar” poszedł wyżej i zawalczył z Izzym. Wierzę, że ma idealny styl, by kogoś takiego pokonać, bo posiada zapasy. 

Skupiając się wyłącznie na czubie wagi do 77 kilogramów, Usman z sukcesami toczył już pojedynki z lwią częścią zajmujących tamte pozycje fighterów. Właśnie z tego powodu, według „Triple C” nie ma większego sensu w kółko udowadniać wyższości nad tymi samymi rywalami.

Pokonałeś już dwukrotnie Colby’ego. Tak samo wygrałeś kilka razy z Masvidalem. Zwycięzca z pary Masvidal-Edwards? Ponownie pokonasz Edwardsa. Według mnie jest tylko jedno wyjście – przejście do wagi średniej i potyczka z afrykańskim bratem, bo w tym wszystkim chodzi o dziedzictwo. 

„Nigeryjski Koszmar” swój miniony pojedynek stoczył w zeszły weekend. Jego rewanżowa konfrontacja z Colbym Covingtonem (16-3) posłużyła jako main event gali z numerem 268 i zakończyła się po pełnym, pięciorundowym dystansie. Sędziowie byli jednomyślni, co do decyzji, zapisując ją właśnie na konto Usmana.

Źródło: YouTube/The Triple C & Schmo Show