Niedawno, na łamach portalu polskatimes.pl, ukazał się wywiad z Maciejem Kawulskim, współwłaściciel KSW opowiada w nim o między innymi o sytuacji Mameda Chalidowa, nowych rynkach oraz planach na 2018 rok.

Maciej Kawulski zapytany został o przyszłość Mameda w KSW:

Szczerze mówiąc, nawet nie wiem. Po wielu latach wspólnej drogi porozumieliśmy się co do tego, że obecność na polskim rynku Mamed zaczął i zakończy w KSW. Po wygaśnięciu jego kontraktu oddaliśmy wielkiemu wojownikowi należny hołd. Używając języka gladiatorów, można powiedzieć, że spłacił swój dług wobec promotora i odzyskał wolność. (śmiech) Przedstawiliśmy mu ofertę, według której jest wolnym zawodnikiem. Będziemy szczęśliwi i dumni za każdym razem, kiedy wybierze nas na arenę swojego kolejnego starcia. Wierzę w to, że stoczy jeszcze wiele walk dla KSW. Ale nie będę miał żadnych pretensji, jeśli zdecyduje się też na występy dla ACB. Rozumiem, że ma potrzebę pokazania się w organizacji wywodzącej się z jego ojczyzny.

Współwłaściciel KSW wypowiedział się także na temat kwietniowej gali KSW 43 oraz o występie podczas tego wydarzenia, Damiana Janikowskiego:

We Wrocławiu nie byliśmy już bardzo dawno, od grudnia 2013 roku. Hala Stulecia to ciekawy, historyczny obiekt. Może nie jest zbyt duży, ale z naszej perspektywy bardzo fajny. Wrócimy tam z przyjemnością. Damian pędzi jak burza. Z walki na walkę jest coraz lepszy. Trudno określić, gdzie jest sufit jego możliwości. Analizowanie tego na podstawie sparingów się nie sprawdza. Są mistrzowie sparingów i prawdziwi czempioni, którzy rozkwitają w ringu czy klatce. Damian wydaje się należeć do drugiej grupy.

W wywiadzie poruszono również temat planów federacji na 2018 rok:

Mogę potwierdzić tylko, że w tym roku znów mamy zamiar wybrać się poza granice Polski. Planujemy pięć gal, w tym jedną zagraniczną. Zgodnie z obietnicami, przyspieszamy nasze działania. Będziemy organizować więcej gal w kraju i poza nim. Czuję już oddech Europy. To bardzo ważny moment w naszej prawie 15-letniej historii. Chcemy zdobyć Stary Kontynent, ale też nie wypuścić Polski z drugiej ręki.

źródło: polskatimes.pl