Mistrzyni wagi słomkowej UFC, Mackenzie Dern, jest gotowa powitać Zhang Weili z powrotem do dywizji po tym, jak Chinka przegrała jednoznacznie superfight w wadze muszej. Weili w sobotnim UFC 322 została zdominowana przez Valentinę Shevchenko, nie zdobywając ani jednej rundy na żadnej z trzech kart sędziowskich, co zaskoczyło wielu fanów i ekspertów.

Mackenzie Dern zastąpiła Weili Zhang na tronie 115 funtów, pokonując Virnę Jandirobę na UFC 321. W rozmowie z The Schmo, Brazylijka przyznała, że była zaskoczona skalą porażki swojej poprzedniczki:

Nie, typowałam Weili,

– powiedziała Dern, komentując UFC 322.

Myślałam, że walka będzie bliższa. Rozmiar był odpowiedni, technika też – nie wiem, może to był pierwszy raz na tak dużej wadze. Myślałam, że poradzi sobie lepiej, ale jak to w MMA – styl robi walkę.

Dern podkreśliła, że niezależnie od decyzji Zhang Weili, jest gotowa na pojedynek i chce bronić swojego pasa:

Chcę naprawdę bronić tego tytułu. Cokolwiek zdecyduje Weili – to niesamowita zawodniczka. Pewnie w przyszłości trafi do Hall of Fame. Jeśli wróci do wagi słomkowej, będę gotowa. Zawsze jestem gotowa na takie wyzwania.

Możliwość powrotu Zhang Weili do wagi słomkowej stwarza ciekawą perspektywę na 2026 rok. Weili, która dążyła do zdobycia tytułu w dwóch dywizjach, może spróbować odzyskać koronę w 115 funtach. Dern jasno daje do zrozumienia, że jeśli do tego dojdzie, będzie czekać w oktagonie gotowa na rywalizację. Jej doświadczenie w BJJ i zdolność do kontroli walki w parterze czynią ją groźną przeciwniczką dla każdej zawodniczki, a starcie z powracającą Weili mogłoby być jednym z najbardziej elektryzujących pojedynków kobiecego MMA w nadchodzącym roku.

Zobacz takżeUFC 322: Valentina Shevchenko zdominowała Zhang Weili

źródło: The Schmo | foto: X / UFC