Magomed Ankalaev wraca pamięcią do swojego debiutu w UFC i dramatycznej porażki z Paulem Craigiem w ostatnich sekundach. „To mogła być najgorsza przegrana w historii. Ale ta lekcja zmieniła moje życie” – przyznał mistrz. Już w sobotę broni pasa w rewanżu z Alexem Pereirą!
Magomed Ankalaev już w sobotę stanie do pierwszej obrony pasa mistrza UFC wagi półciężkiej w rewanżu z Alexem Pereirą na gali UFC 320. Rosjanin wrócił pamięcią do swojego debiutu w organizacji, kiedy w ostatnich sekundach walki z Paulem Craigiem dał się poddać – mimo że przez trzy rundy dominował pojedynek.
Możecie mówić, że miałem najgorszą porażkę w historii UFC. Poddałem się dosłownie w ostatnich momentach walki. Ludzie mówili różne rzeczy, dobre i złe. To była ciężka lekcja, ale zmieniła moje życie.
– przyznał Ankalaev w rozmowie z UFC.
Mistrz nie ukrywa, że po tej porażce miał trudny czas.
Przez miesiąc nie wychodziłem z domu, myślałem, że już nie będę walczył. Potem zrozumiałem, że to nie była kwestia mojego braku pracy czy chęci. Zrobiłem wszystko, co mogłem. To była wola Najwyższego.
– dodał.
Ankalaev (19-1-1) w marcu sensacyjnie odebrał pas Pereirze, wypunktowując go w pięciorundowej walce. Teraz zamierza potwierdzić, że nie był to przypadek, a w planach ma już kolejne wyzwania – w tym potencjalny superfight w innej kategorii wagowej.
Zobacz także: Paul Craig wspomina brutalne starcie z Magomedem Ankalaevem: „Złamał mi żebra, uszkodził szczękę”
źródło: UFC