Po kontrowersyjnej decyzji sędziów i wygranej Mamed Khalidova nad Azizem Karaoglu w wywiadzie udzielonym Mateuszowi Borkowi mistrz KSW zapowiedział roczną przerwę w walkach.
Khalidov tłumaczy to tym, że musi znaleźć taki głód walki jak miał kiedyś. Nie wiadomo jednak czyte słowa można brać na poważnie, gdyż zostały one wypowiedziane po niesprawiedliwym werdykcie, czego sam Czeczen miał świadomość. Przypomnijmi, że Khalidov w swoje ostatnie pojedynki wygrywał przed czasem, często w pierwszych rundach. Jedynym w ostatnim czasie, który stoczył z nim 3-rundowy bój był Brett Cooper i dzisiejszy rywal- Aziz Karaoglu. Mamed Khalidov może poszczycić się rekordem 32-4-2 a jego ostatnia przegrana miała miejsce w 2010 roku z Jorge Santiago. Warto wspomnieć, że ma już 35 lat i nie wiadomo, czy po takiej przerwie będzie jeszcze chciał wrócić. To na pewno byłby duży cios dla KSW, gdyż Czeczen jest ich największą gwiazdą.