Mamed Khalidov tuż przed zbliżającą się galą postanowił podzielić się paroma przemyśleniami związanymi z trzecią konfrontacją ze Scottem Askhamem.
W walce wieczoru KSW XTB Colosseum 2 Mamed Khalidov (36-8-2) zmierzy się ze Scottem Askhamem (19-5). Od jakiegoś czasu krążyła informacja o tym, że reprezentant Arrachionu współpracuje z trenerką mentalną Darią Albers. W wywiadzie przed zbliżającym się starciem postanowił odnieść się do tego tematu.
Bardzo, bardzo duża pomoc. Naprawdę nie spodziewałem się, że aż tak będzie to działało. Jak wiadomo, miałem wcześniej problemy z koncentracją, te sprawy. Więc nad tym pracujemy. W szczegóły nie będę wchodził. Dziękuję Darii bardzo, że podjęła się tego. Że znalazła czas, żeby dołączyć do naszego teamu. I mam nadzieję że, coś fajnego i owocnego w sobotę z tego wyjdzie.
Z kolei na pytanie o ewentualny przebieg walki oraz tego, jak podchodzi do trylogii z Brytyjczykiem, odpowiedział:
Wiesz no, w pierwszej walce oszukał. Na tym polega ta gra. Dobrze to wszystko rozegrał. Mega miał taktykę pod to. Nie spodziewałem się tego. Nasz cały sztab trenerski nie spodziewał się, że chłop będzie szedł do parteru. Wszyscy wiedzą, że nokautuje wszystkich w stójce. No i zaskoczył w pierwszej walce jak najbardziej. W drugiej walce mi się udało jego zaskoczyć, więc się trochę znamy. I teraz nie wiem, jak to będzie. Już 2 razy walczyliśmy ze sobą. Jak będzie, co to będzie się działo, nie mam pojęcia. I to właśnie mnie rajcuje.
Zobacz także: Roman Szymański mógł poczekać na walkę o pas
Khalidov do najbliższej rywalizacji przystąpi po zwycięstwie z Mariuszem Pudzianowskim (17-8-1). Wygraną z „Pudzianem” odbudował się po dotkliwej porażce przed czasem, której doznał z rąk Roberto Soldica (20-4-1).
Autor: Dawid Ważny