Piękną gilotyną popisał się Marcin Wójcik. Po efektownej, ale dość krótkiej walce, wygrał z Marcinem Łazarzem.

Już od pierwszych sekund zawodnicy zaczęli wymieniać się mocnymi ciosami. W drugiej minucie Wójcik trafił mocnym ciosem na korpus, po którym widać było grymas bólu na twarzy Łazarza. Ten z kolei od razu spróbował wejścia w nogi. Nie było ono dynamiczne, więc Wójcik z łatwością je wybronił, po czym zdobył kontrolę w parterze. Gdy walka trafiła na chwilę do stójki, a Łazarz ponownie spróbował wejścia w nogi, Wójcik od razu chwycił gilotynę, którą jego rywal był zmuszony odklepać.