Cztery godziny i czterdzieści minut, 140 pytań i Marian Ziółkowski bez żadnego filtra. Były mistrz KSW w wadze lekkiej zmierzył się z najdziwniejszymi, najzabawniejszymi i najbardziej bezpośrednimi pytaniami, jakie tylko mogli wymyślić fani.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Nasze Q&A z Marianem Ziółkowskim to prawdziwa kopalnia anegdot, przemyśleń i szczerych odpowiedzi na tematy, które rzadko poruszane są w standardowych wywiadach. Od planów powrotu do klatki, przez możliwość wzięcia walki z Piotrem Kuberskim, po zaskakujące wyznania dotyczące potencjalnego skuszenia się na doping…
Zobacz także: Pawlak zapowiada powrót i walkę z Kuberskim: „Koniec roku będzie mój”
„Golden Boy” nie unikał żadnych tematów – opowiedział o swoich ulubionych grach (w tym o Hogwarts Legacy i planach na GTA 6), zdradził kulisy spięć z ochroniarzami na galach KSW, a nawet podzielił się wspomnieniami z czasów, gdy próbował dodzwonić się do Hugo, by polatać Hugokopterem. Nie zabrakło też poważniejszych refleksji o przyszłości w MMA, potencjalnych rywalach i tym, czy po zakończeniu kariery rozważy występy we freak-fightach.
Szczególnie interesujące okazały się odpowiedzi na pytania o jego relacje z byłymi przeciwnikami oraz o to, jak ocenia szanse Roberta Ruchały w UFC. Marian ujawnił również, dlaczego na jego ciele nie ma ani jednego tatuażu oraz czy wciąż odwiedza swojego byłego trenera w Akademii Sportów Walki na Wilanowie.
