Pokonany w walce wieczoru przez faworyta lokalnej publiczności, Mark Hunt (13-13-1, 1NC) po stoczonym boju wypowiedział się o dalszych losach swojej długo trwającej kariery. 44 latek jest obecnie z dala od fali wznoszącej, przegrał 3 ze swoich 4 ostatnich walk.
Hunt po dalekiej podróży na walkę do Rosji, chciałby w kolejnym boju uraczyć swoją obecnością na karcie kibiców z rodzinnych stron.
Uwielbiam pracować z UFC, ale miewamy problemy. Mam jeszcze jedną walkę w planach i będę chciał się dostać na kartę w Adelaide z Tai Tuivasą i chłopakami. Jeden ostatni balet dla starego gościa.
UFC w przeszłości wielokrotnie sięgało po Samoańczyka podczas eventów organizowanych w tamtej części świata. Hunt bił się w Australii m.in. z Curtisem Blaydesem, Derrickiem Lewisem czy Frankiem Mirem.
W Moskwie Mark Hunt po raz pierwszy w karierze przegrał przez poddanie duszeniem. Oto jak skomentował sposób w jaki jego przeciwnik zadał mu porażkę.
Trenowałem naprawdę sporo parteru i obron, to jasne.., ale dałem się złapać. Tak to właśnie działa w tej branży.