Weteran organizacji UFC – Mark Hunt (13-14) – odniósł kolejną porażkę, tym razem na sali sądowej.
Od dawna wiadomo, że prezes organizacji UFC – Dana White – nie darzy sympatią Marka Hunta. W 2017 roku Nowozelandczyk założył sprawę organizacji UFC o oszustwo związane z jego porażką na gali UFC 200. Niestety sąd nie przychylił się do wniosku Hunta i umorzył sprawę. To oczywiście rozwścieczyło 45-klatka, który skomentował decyzję sądu w następujący sposób:
Chciałem walczyć o równouprawnienie w MMA, ale po raz kolejny oszuści @danawhite @ufc użyli swoich miliardów aby nadal zdzierać ludzi. Ktoś kiedyś umrze walcząc ze „sterydziarzem” i to będzie wasza wina @ufc. Mam nadzieję, że wszyscy będziecie się smażyć w piekle… możecie iść się jebać. Wygraliście tę batalię, ale wojna nadal trwa. Nie jestem pierwszym ani ostatnim który Was oskarży… nie możecie cały czas zdzierać z zawodników, kiedyś w końcu upadniecie.
Jak widać „The Super Samoan” nie przebierał w słowach. Czy organizacja UFC rzeczywiście nie działa zgodnie z przepisami? Trudno powiedzieć kto tutaj ma rację, więc trzeba będzie się przychylić do wniosku sędziego.
źródło: mmajunkie.com