Mark Hunt jest najstarszym aktywnym zawodnikiem UFC. W najbliższą sobotę 44-latek wystąpi w main evencie gali amerykańskiego giganta w Moskwie. 

„Super Samoan” zmierzył się z Brockiem Lesnarem podczas UFC 200 w lipcu 2016 roku. Wynik walki został uznany za niedobytą, gdyż były mistrz wagi ciężkiej wpadł na dopingu.  Teraz głośno się mówi o powrocie ikony WWE do oktagonu UFC i podjęcia rękawicy, którą rzucił sam aktualny posiadacz tytuły mistrzowskiego królewskiej kategorii – Daniel Cormier. O opinię w tej sprawie został zapytany Mark Hunt:

Jakim prawem to tak działa? Ten sku*wysyn jest oszustem. Jak mogło dojść do takiego absurdu? To je*ana mała pi*da ku*wa oszukuje, używając sterydów. Je*ać tego faceta, jak śmiesz mówić „lekka kontrowersja”? Ten pie*dolony gość kantuje.

Tak jak wspomniałem, nie chciałem pozwu czy sprawy sądowej przeciwko jakimkolwiek z tych [gości]. Powiedziałem już Danie o tym gó*nie, niech zabiorą pieniądze te su*insyna. Nie dawajcie mi ich. Po prostu zabierzcie mu je. Tak, żeby nic nie dostał. Ci goście oszukują, a później dostają takie szanse? Tak szczerze, po co?

stwierdził.

Bohater głównej walki wieczoru najbliższej gali UFC wspomniał o swojej ewentualnej emeryturze:

Po tej walce. rozmawiałem z [moim managerem] Zenem [Ginnenem] czy mógłbym zawalczyć w Adelaide [w grudniu] czy gdzieś, najszybciej jak się da, jeśli nie będę kontuzjowany. Sam nic nie wiem o emeryturze. Chcę zawalczyć jeszcze trzy czy cztery walki na całym świecie. Zobaczymy, co się zadzieje w dywizji i co z pościgiem [za pasem]. To by oznaczało koniec tego marzenia. Może odejdę na emeryturę z Danem Kellym? To byłoby zabawne.

przyznał.

 

źródło: mmajunkie