Podczas walki wieczoru na gali UFC 238 w Chicago, Marlon Moraes (22-6-1) stanął do swojego pierwszego pojedynku o pas kategorii koguciej. Niestety Brazylijczyk nie podołał Henry’emu Cejudo (15-2) i przegrał przez TKO już w rundzie trzeciej.

Na początku walki zdecydowanie lepiej wyglądał Marlon Moraes i można było przypuszczać, że jest na najlepszej drodze do zwycięstwa. Na nieszczęście Moraesa, Henry Cejudo był w stanie się podnieść i go zdemolować, tym samym stając się mistrzem dwóch kategorii wagowych (muszej i koguciej). Krótko po walce Marlon za pośrednictwem Instagrama wydał krótkie oświadczenie, w którym podziękował fanom za wsparcie:

View this post on Instagram

Valeu pela torcida de todos! A luta continua…

A post shared by 🎩 〽️agic 〽️arlon 〽️oraes (@mmarlonmoraes) on

„Dziękuje wszystkim za wsparcie. Walka nadal trwa”

Przegrana Marlona z „The Messengerem” zakończyła jego fantastyczną passę czterech zwycięstw z rzędu. Z kolei Cejudo dołącza do grona elitarnych zawodników, którzy równocześnie byli mistrzami w dwóch kategoriach wagowych. Nie wiadomo co dalej z Marlonem Moraesem, ale na pewno można przypuszczać, że wróci silniejszy. A propos Cejudo – wiedzieliście, że jest złotym medalistą igrzysk olimpijskich z Pekinu?

źródło: bjpenn.com