W lipcu tego roku, główny trener warszawskiego klubu Uniq Fight Club – Przemysław Szyszka, wydał oświadczenie, w którym poinformował o zakończeniu ich współpracy. Spekulacjom nie było końca, ale przyczyna, o której mówiło się za kulisami, to wznowienie przez niego kariery zawodniczej.
Początkiem sierpnia ogłoszono, że zastępstwem będzie Bartosz Fabiński (16-5), który nie walczył ponad dwa lata. Historia zatacza koło, bowiem 2 miesiące później… powrócił do zawodowych startów i wygrał z Kacprem Karskim (8-4) podczas gali Strife 4. W gościnnym wywiadzie dla naszej redakcji, współzałożyciel klubu – Radosław Paczuski (5-2) dał nowe światło na sytuację.
Na początku była taka rozmowa z Bartkiem, on nie zamierza gdzieś tam bardzo rozwijać tej swojej kariery sportowej, raczej będzie to szło ku końcowi. Oczywiście życzę mu jak najwięcej walk, jak najwięcej zwycięstw, ale raczej tak Bartek nam zasugerował, na tej rozmowie, gdzie zaczynaliśmy współpracę, że on teraz marzy w sukcesach i karierze trenerskiej.
Zobacz także: Powrót Fabińskiego na Strife 4! „Rzeźnik” zdominował rywala na pełnym dystansie
Po tej wypowiedzi nasuwa się pytanie, co z przyszłością „Rzeźnika”?
Wojsław Rysiewski otwarcie mówił o zainteresowaniu zwycięzcą walki Fabiński – Karski, ale styl walki nie spodobał się wielu kibicom. Jeśli jednak taki angaż doszedłby do skutku, wtedy czeka go bardzo trudne wyzwanie połączenia pracy głównego trenera, z karierą zawodniczą w największej organizacji nad Wisłą.
Autor: Kuba Kazuła