Pierwszy w historii KSW podwójny mistrz, Mateusz Gamrot, ma chrapkę na coraz trudniejsze wyzwania. Zapytany przez Szymona Piórka z Przeglądu Sportowego o plany na przyszłość stwierdził, że do głowy przychodzi m tylko jedno… starcie z Khabibem Nurmagomedovem.
Na minionej gali KSW 46 Mateusz Gamrot zdobył w walce z Kleberem Koike Erbstem pas mistrzowski wagi piórkowej. Tym samym stał się pierwszym podwójnym mistrzem KSW, który w dodatku wywalczył kolejne trofeum, będąc nadal w posiadaniu pierwszego. Dla porównania w organizacji UFC udało się to dopiero Conorowi McGregorowi w 2016 roku. Następnie jego wyczyn powtórzył Daniel Cormier.
Mateusz to chyba jedyny zawodnik, który może być nie tylko podwójnym, ale i potrójnym mistrzem. Jest w stanie walczyć w kategorii do 66 kilogramów, ale również może pojedynkować się z cięższymi od siebie w dywizji do 77 kilogramów.
stwierdził Maciej Kawulski. Gamrot jest jednak przekonany, że nigdy nie trafi do wyższej dywizji.
Jedną sprawą jest zdobyć pas, drugą go obronić. Mogę dokonać tego zarówno w kategorii piórkowej jak i lekkiej. Nie będę przechodził do dywizji półśredniej. W niej sprawy do wyrównania ma Borys Mańkowski i do naszego pojedynku nie dojdzie.
wyjaśnił w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Zapytany o plany, jakie ma teraz, Gamer powiedział śmiało:
Ciężko powiedzieć co dalej. Rewelacyjnie jest znajdować w takiej trójce jak Conor McGregor, Daniel Cormier i od soboty Mateusz Gamrot. W tym momencie jedno przychodzi mi na myśl. Ja jestem niepokonany, Khabib jest niepokonany. On jest mistrzem, ja podwójnym. Zróbmy to!
Mistrz UFC w wadze lekkiej już od jakiegoś czasu jest w kręgu zainteresowań Mateusza Gamrota. Polski Champ Champ chętnie porównuje swoje umiejętności i styl walki do tego, jaki prezentuje Khabib.
źródło: Przegląd Sportowy