W main evencie Mateusz Legierski zmierzył się z Attilą Korkmazem, a stawką pojedynku był mistrzowski pas wagi lekkiej. 

Runda 1:

Legierski wysoko trzyma ręce. Polak zaczyna od kopnięć niskich i wysokich. Korkmaz odpowiada pojedynczymi ciosami. Mateusz bije mocno, Turek zaczyna uciekać wykroczną nogą przed kolejnymi kopnięciami. Legierski korzysta z zasięgu, ustawia sobie rywala, trzyma na dystans. Mocne ciosy Polaka na głowę przeciwnika, ładne kombinacje uderzeń. Pod koniec trzeciej rundy Turek poszedł po sprowadzenie, ale Mateusz szybko odwrócił pozycję i wyszedł spod siatki. Legierski ciśnie rywala, próbuje obrotowego kopnięcia. Korkmaz pada znokautowany, Polak dopada go w parterze, Turek ledwo wstaje, ale zbiera ciosy na głowę – w tym potwornie silne młotki. Attila szybko się pozbierał i zaczął atakować. Ciosy Turka doszły do głowy Polaka, podobnie jak kopnięcie na tułów.

Runda 2:

Mocna obrotówka na początku rundy ze strony Korkmaza. Legierski bije na głowę, zaczyna od podbródkowego, poprawia prostymi. Polak musi być czujny, bo Attila odgryza się. Jeden z ciosów posyła Turka na matę, tam Legierski bije sporo na głowę. Korkmaz podnosi się z trudem, idzie w klincz, ale Mateusz szybko zrywa. Polak zamyka Korkmaza na siatce, ten jednak odpowiada i role się zamieniają. Turek złapał rytm, Legierski zaczyna odczuwać trudy walki. Pod koniec drugiej rundy Mateusz znowu przejmuje inicjatywę, uderzenia dochodzą do głowy przeciwnika. Korkmaz ponownie próbuje obrotówki i to dwa razy, ale Polak pokazuje, że nic nie weszło.

Runda 3:

Od początku rundy mocna wymiana ciosów. Korkmaz kopie na głowę, Polak przechwytuje nogę, ale nie obala. Turek złapał rytm, kopnięcia sprawiają sporo trudności Mateuszowi. Widać na twarzy Polaka ślady ciosów. Korkmaz trafia na wątrobę, Polak w tarapatach, zaczyna uciekać, żeby złapać oddech. Attila poprawia kolejnym kopnięciem na tułów i ciosem w to samo miejsce. Mateusz odzyskuje na chwilę rezon. Ta runda zdecydowanie trudniejsza dla Polaka. Legierski zaczyna szukać dystansu, kopie fronty, aby nie dać się przeciwnikowi zbliżyć.

Runda 4:

I znów mocna wymiana w pierwszych sekundach rundy. Korkmaz chce się boksować, ale Legierski haczy o jedną nogę i obala. Polak szybko ląduje w pozycji bocznej i zaczyna szukać miejsca na wsadzenie mocnych ciosów z góry. Znajduje dosiad, ale ma problem z ustabilizowaniem rywala. Korkmaz w końcu wstaje, ale trafia pod siatkę, gdzie Polak znowu jest w pozycji dominującej, raz szuka pleców, raz obija z góry, wreszcie znowu rozpłaszcza przeciwnika na macie, ale po ok. 40 sekundach, mimo aktywności, sędzia podnosi walkę. W końcówce rundy Korkmaz próbuje znowu kopnięcia na wątrobę.

Zobacz także: OKTAGON 80 – wyniki gali z udziałem Mateusza Legierskiego

Runda 5:

Legierski kopie, Korkmaz odpowiada. Obaj widocznie już zmęczeni, ale ciosy śmigają wokół głów. Mateusz kopie nisko, następnie wyjmuje nogę i obala Turka. Polak jest w dosiadzie, Attila oddaje plecy, Legierski bije z góry, Korkmaz kładzie się na macie. Podobna sytuacja jak w rundzie czwartej, tym razem jednak Mateusz pracuje więcej i nie daje sędziemu okazji przez dłuższy czas do podniesienia walki. Korkmaz ponownie oddaje plecy, Polak bije z góry. Trudno jest ustabilizować Turka. Na 40 sekund przed końcem rundy Attila rozciągnięty, zbiera ciosy od Polaka.

Sędziowie jednogłośnie wskazali zwycięzcę w osobie Mateusza Legierskiego (3 X 49-45).