Organizacja UFC przyznała dwa bonusy za walkę wieczoru podczas jednej gali. Krwawa wojna Mateusza Rębeckiego z Chrisem Duncanem znalazła się w elitarnym gronie nagrodzonych występów.
Odbierz nawet 300 zł NA START – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
Władze UFC stanęły przed trudnym wyborem po sobotniej gali w Las Vegas. Poziom dwóch pojedynków w wadze lekkiej był na tyle wysoki, że zdecydowano się na bezprecedensowy krok – przyznanie dwóch bonusów za walkę wieczoru, każdy w wysokości 50 tysięcy dolarów.
Szczególnie intensywne emocje u nas, fanów MMA znad Wisły, towarzyszyły starciu Mateusza Rębeckiego z Chrisem Duncanem. Polski zawodnik rozpoczął pojedynek w imponującym stylu, posyłając rywala na deski już w pierwszej rundzie potężnym prawym sierpowym. Szkot jednak udowodnił swoją wyjątkową odporność, nie tylko podnosząc się z desek, ale także przejmując inicjatywę w kolejnych rundach.
Zobacz także: UFC Vegas 108 – wyniki gali. Mateusz Rębecki przegrywa po krwawym pojedynku
Druga i trzecia odsłona przyniosły prawdziwą wojnę na wyniszczenie. Rębecki, mimo problemów z widocznością spowodowanych opuchlizną prawego oka, nieustannie wywierał presję i szukał obalenia. Duncan odpowiadał precyzyjnymi kombinacjami w stójce, co ostatecznie przekonało sędziów do przyznania mu zwycięstwa przez jednogłośną decyzję.
Drugi bonus powędrował do Estebana Ribovicsa i Elvesa Brenera za ich elektryzujący pojedynek, w którym obaj zawodnicy zadali dokładnie po 123 ciosy. Argentyńczyk Ribovics dodatkowo imponował skuteczną obroną przed wszystkimi dziewięcioma próbami obalenia ze strony rywala.
Stan zdrowia uczestników obu nagrodzonych walk wymagał interwencji medycznej – Rębecki i Duncan zostali przetransportowani do lokalnego szpitala na szczegółowe badania.