Max Holloway zareagował ostro na zachowanie Ilii Topurii, który po raz kolejny pokazał się z repliką pasa BMF. Zdaniem Hawajczyka, Hiszpan powinien po prostu… odpuścić.
ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!
W sobotę na gali UFC 318 w Nowym Orleanie Max Holloway pokonał Dustina Poiriera przez jednogłośną decyzję sędziów i po raz pierwszy w historii obronił pas BMF. Mimo że wcześniej przegrał walkę o tytuł kategorii piórkowej z Ilią Topurią, symboliczny pas BMF nie był wtedy stawką.
Still mine pic.twitter.com/1Z7qWeXXGM
— Ilia Topuria (@Topuriailia) July 20, 2025
Topurii nie przeszkadzało to jednak w paradowaniu z repliką trofeum po gali – i zrobił to ponownie po zwycięstwie Hollowaya nad Poirierem.
To nie ma sensu. Widzieliście, żeby Islam chodził z pasem kategorii piórkowej po dwóch wygranych z Volkanovskim?
– zapytał Holloway podczas konferencji po gali.
Pas BMF nie był wtedy na szali. Pogódź się z tym, bracie. Po co wydawać kasę na jakąś pierd*loną podróbkę pasa? Wiem, że jesteś teraz bogaty, ale serio – to strata pieniędzy.
„Blessed” jasno dał do zrozumienia, że chce rewanżu z Topurią – tym razem z pasem BMF na szali i z oficjalnym wpisem do rekordów UFC.
Wszyscy chcą tego pasa. No to chodźcie! A z mistrzem mam jeszcze niezałatwione sprawy. UFC, wasz ruch!
– zapowiedział.
Szef organizacji Dana White nie wyklucza takiego scenariusza.
Max jest teraz w świetnej pozycji. Właśnie obronił pas BMF, jest czwarty w rankingu wagi lekkiej. Dla niego możliwe jest wszystko.
– stwierdził podczas konferencji.
Zobacz także: Max Holloway grzmi po UFC 318: „Jakim cudem nie dostaliśmy bonusu?!”
źródło: konferencja prasowa po UFC 318