Nie zaobserwowano żadnej poprawy w stosunkach między Conorem McGregorem (21-4) a Khabibem Nurmagomedovem (27-0). Obaj zawodnicy wdali się w ostatnich dniach medialną wojnę, na którą zareagował nawet… Dana White.

Nie jest żadną tajemnicą, że tych dwóch zawodników kategorii lekkiej nie pała do siebie nawet najmniejszą sympatią. Dowodem tego były już konferencje prasowe przed hitową galą UFC 229, na której zmierzyli się w walce wieczoru, gdzie zaraz po tym, jak Notorious odklepał naciskówkę na szczękę w czwartej rundzie – doszło do ogromnej awantury, zakończonej dla obu zawodników karami pieniężnymi i zawieszeniem.

Żadnej poprawy stosunków pomiędzy tą dwójką nie stwierdzono, a wręcz przeciwnie – co rusz na każdej napotkanej okazji czołowi zawodnicy kategorii lekkiej, szukają tylko okazji do wbicia szpilki sobie nawzajem.

Kilka dni temu Khabib Nurmagomedov rozsierdził swoją ostatnią ofiarę, który udzielając wywiadu dla Sport24.ru stwierdził, że Conor zachowuje się jak zazdrosna żona i cały czas jedynie straszy odejściem, żeby było o nim głośno a na koniec i tak wróci.

Słowa te nie umknęły uwadze wspomnianemu Irlandczykowi, które wywołały u niego najwidoczniej nieco nieprzemyślaną reakcję. Notorious w przypływie emocji włączył Twittera i napisał:

„Twoja żona jest ręcznikiem, kolego.”

Wpis jednak zdecydował się dość szybko usunąć. Zapomniał najwidoczniej, że jak w Internecie już coś raz się pojawi, to zeń nie znika. Nie umknął on także Khabibowi Nurmagomedovowi. Mistrz wagi lekkiej udzielił Conorowi szybko odpowiedzi, wstawiając zdjęcie, na którym Irlandczyk przytula się z kobietą. I to nie jest partnerka życiowa McGregora.

„Gwałciciel. Jesteś gwałcicielem. Jesteś hipokrytą, który nie odpowiada za swoje czyny. Sprawiedliwość cię znajdzie. Zobaczymy.”

napisał za pośrednictwem Twittera Nurmagomedov.

Głos w tej sprawie zabrał także Ali Abdelaziz – egipski menadżer Dagestańczyka, który ostro odpowiedział Irlandczykowi:

Pieprzysz głupoty, ten facet obraża czyjąś żonę i drwi z jej religii i przekonań. Nie zdaje sobie sprawy, że obraża 1,5 miliarda muzułmanów. Religia i rodzina jest nie nie. Jesteś zjeb*ny Connor, zobaczmy, co media teraz powiedzą. Jest gwałcicielem i suką.

Medialna awantura nie umknęła uwadze również prezesowi największej organizacji MMA na świecie – Danie White’owi, który wydał oficjalne oświadczenie na ten temat o następującej treści:

Wiem o niedawnych wymianach za pośrednictwem mediów społecznościowych między Khabibem Nurmagomedovem i Conorem McGregorem. Sytuacja eskalowała do nieakceptowalnego poziomu. Jesteśmy w trakcie podejmowania odpowiednich kroków, aby skontaktować się z obozami obu zawodników, sprawa rozwiązywana jest wewnętrznie przez wszystkie strony.

Nic sobie z tego oświadczenia nie zrobił Conor McGregor, który wysłał kolejnego twitta o treści:

„Zwrot akcji: to koza znajduje się pod ręcznikiem.”

Dość szybko na wpis Irlandczyka (który szybko zniknął z konta) odpowiedział jego ostatni oktagonowy pogromca:

„Jeśli sądzisz, że obrażając całą religię będziesz bezpieczny, mylisz się.”

Przywołany wyżej wpis najwidoczniej dał McGregorowi do myślenia, który wyraźnie zmienił ton i zapowiedział powrót do oktagonu, kończąc tym samym (przynajmniej na razie) medialną wojnę z mistrzem wagi lekkiej oraz odkładając plany emerytalne na bok.

„Chcę iść naprzód, z moimi fanami ze wszystkich wyznań i wszystkich środowisk.
Każda religia rzuca nam wyzwanie, by być najlepszym sobą.
To jeden świat i jeden dla wszystkich

A teraz do zobaczenia w Octagonie.”

Póki co, Nurmagomedov nie zareagował na wieńczącego wojnę twitta, zrobił to zaś jego menadżer, który podając dalej wpis byłego podwójnego mistrza organizacji UFC odpowiedział krótko:

„Dobrze.”

Chwilę później dopisał jednak:

„Dobrze gościu, teraz rusz dupę do klasy zapaśniczej, bo jesteś do dupy i może uda ci się wygrać i poprosić o rewanż.”

Abdelaziz zdecydował się jeszcze podać dalej wpis jednego z fanów, którego treść brzmi następująco: Proszę, żadnego rewanżu dla tego klauna.

autor: Grzegorz Nielubiak

źródło: Twitter