2go grudnia 1995 roku nikomu nieznany zawodnik ubił rywala w pierwszej rundzie na gali Battle of Amstelveen w Holandii. Trudno było przypuszczać, że właśnie rozpoczyna się jedna z najbardziej imponujących i długotrwałych karier w sportach walki.

Zobacz także: Bellator 285: wyniki i najlepsze akcje. Henderson wypunktował ulubieńca publiczności, Romero odprawił Manhoefa [WIDEO]

Takie właśnie były początki Melvina Manhoefa (32-16-1, 2NC), który podczas wczorajszej gali Bellator 285 ogłosił przejście na sportową emeryturę. Noszący dość jednoznaczny pseudonim „No Mercy” zawodnik z Niderlandów stoczył w MMA ponad 50 walk, a równolegle odnosił sukcesy w kickboxingu. Co ciekawe, gdy wraz z rodziną przybył do Rotterdamu, marzył o karierze piłkarza i nawet przez jakiś czas trenował ten sport.

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Wczoraj Manhoef zmierzył się z Joelem Romero w co-main evencie gali Bellator 285 i poległ pod jego ciosami w trzeciej rundzie starcia. Po walce postanowił ogłosić, że kończy z MMA.

Chcę podziękować wszystkim za wspieranie mnie podczas tych trzydziestu lat kariery. Ale teraz nie chcę walczyć z nikomu nieznanymi zawodnikami, chcę się mierzyć z najlepszymi. I robiłem to, robiłem najlepiej, jak potrafiłem. Tak było przez 30 lat i wielkie dzięki za to, że mnie wspieraliście.

Dziś jednak myślę, że muszę odwiesić rękawice na kołek.

powiedział w rozmowie po walce Manhoef. Następnie uklęknął na macie, położył przed sobą rękawice i pozwolił sobie na łzy wzruszenia.Szybko podbiegła do niego rodzina i członkowie narożnika, ściskając go i pocieszając. Przez dłuższy czas Melvin nie mógł wyjść z klatki. Podchodzili do niego ze słowami wsparcia i podziękowaniami także Romero i Scott Coker. Publiczność cały czas biła brawo i głośnymi owacjami odprowadzała go do szatni.

Melvin jest weteranem sportów walki, który toczył boje pod banderą Bellatora, Strikeforce, One Championship, Dream oraz K-1 Heros. Polskim fanom MMA najlepiej kojarzy się zapewne z jedynym występem na gali KSW. W 2013 roku Holender został poddany przez Mameda Khalidova w pierwszej rundzie na gali KSW 23.