Echa wczorajszej gali nie milkną. Daniel Skibiński skradł show i potwierdził, że opłacało się go wyróżnić walką wieczoru gali Babilon MMA 5. Co dalej ze zwycięzcami sobotniego eventu?
Babilon MMA to młoda organizacja, ale zaczyna budować konkretne nazwiska i wokół nich się obracać, kreując tym samym swoich bohaterów niczym starsza siostra – federacja KSW.
Na piątej gali tych bohaterów było kilku, a na szczególne wyróżnienie zasługuje Daniel Skibiński (12-5), który w 20 sekund znokautował mocnego Włocha notując 6 zwycięstwo z rzędu, a trzecie na galach Tomasza Babilońskiego. Fani, eksperci oraz sami zawodnicy zaczynają podnosić temat pasa.
W kategorii półśredniej na sobotniej gali doszło do kilku starć w dywizji półśredniej. Swoje kolejne zwycięstwo dopisał po efektownej walce Paweł Pawlak (14-3), który po pokonaniu Ireneusza Szydłowskiego na FEN 16 i Adama Niedźwiedzia na Babilon MMA 2 wypunktował Rafała Lewonia (14-9) i zgłosił chęć walki o pas.
Nasz redaktor rzucił taki pomysł w eter na Twitterze, który spotkał się z entuzjazmem fanów, lecz już nie z aprobatą menadżera „Skiby” w osobie Pawła Kowalika z MMA Cartel.
Wolimy iść w górę i kolejnego rywala chcemy z jeszcze wyższej półki. Paweł niech wygra coś większego, to pogadamy. Obecnie to nie jest dla nas atrakcyjna opcja.
— MMA Cartel (@MMACartel) August 19, 2018
A co wy sądzicie o starciu Skibiński vs. Pawlak?
Zobacz także:
Źródło: Twitter