Michael Bisping (30-9) znany był ze swojego „trash talku” przed każdym starciem. Były mistrz kategorii średniej skomentował styl bycia Colby’ego Covingtona (15-1) twierdząc, że Amerykanin kompromituje się przy każdej nadarzającej się okazji.
Co można powiedzieć o Colbym? Na pewno to, że jest bardzo, ale to bardzo dobrym zawodnikiem i jest na właściwej drodze do walki o tytuł kategorii półśredniej. Niestety ponadprzeciętne umiejętności często idą w zapomnienie, kiedy Amerykanin otwiera buzię i decyduje się na swój „trash talk”. Sposób wypowiadania się 31-latka nie podoba się Michaelowi Bispingowi, który twierdzi, że Covington nie jest autentyczny i udaje na każdym kroku:
Covington jest bardzo łatwym celem do drwin. Jest wręcz królem żenady. Wszyscy mówią o Henrym Cejudo i jego „Triple C”, ale to co wyprawia Colby jest dużo gorsze. Ciągle dodaje zdjęcia z panienkami w jacuzzi albo pokazuje się z tą czapką z napisami MAGA (Make America Great Again). To wszystko jest zrobione na siłę. Najwidoczniej wzoruje się na Chaelu Sonnenie, ale za bardzo udaje i mu to nie wychodzi.
Pomimo tego dziwnego zachowania, Bisping nadal twierdzi, że Colby jest bardzo dobrym zawodnikiem:
W oktagonie prezentuje się z jak najlepszej strony, ale to co wyprawia po za nim jest słabe. Nie jest autentyczny, a jeżeli ktoś nie jest autentyczny to ja mam z tym problem.
A czy Wam przeszkadza tak zwany „trash talk” Colby’ego?
źródło: bjpenn.com