W 2009 roku panowała napięta atmosfera pomiędzy Michaelem Bispingiem (29-7) a Danem Hendersonem (32-14), którzy byli trenerami 9. edycji programu The Ultimate Fighter. Wszystko zakończyło się na gali UFC 100, gdzie „Hendo” wygrał przez nokaut w drugiej rundzie.
Na zawsze zapamiętany będzie ten nokaut Amerykanina, gdy po swojej formowej akcji H-Bomb efektownie skoczył na nieprzytomnego Bispinga i zadał kilka ciosów w parterze. Po siedmiu latach od tamtej walki, panowie zmierzą się ponownie – tym razem na gali UFC 204 w Manchesterze, a stawką walki będzie pas w kategorii średniej.
„The Count” jest pewny, że pomści pierwszą walkę z Hendersonem. W wywiadzie dla BT Sport, aktualny mistrz wypowiedział się w dosyć serdeczny sposób:
Daję milion procent, że skończę go w tej walce. Nie wkopię się po raz kolejny, po prostu go pokonam. Gdy już go zastopuję, pomogę mu wstać z maty i okażę mu szacunek, jak prawdziwy dżentelmen. Po wszystkim kupię mu piwo.
Foto: UFC