Michael Bisping (30-9) nie ukrywa, że jego zdaniem Israel Adesanya (17-0) mógłby nieźle namieszać w starciu z Jonem Jonesem (25-1).

Takiemu zestawieniu towarzyszyłyby z pewnością ostre słowa, ponieważ obaj zawodnicy już od jakiegoś czasu nie szczędzą sobie „uprzejmości”. Wszystko zaczęło się od tego, gdy po wygranej z Andersonem Silvą (34-10) Nigeryjczyk zapowiedział, że teraz „poluje” na następnego GOAT-a. Oczywiście miał na myśli Jonesa, co wcale mu się nie spodobało.

O relacjach pomiędzy tymi zawodnikami niedawno wypowiedział się Bisping:

Podoba mi się to, co robi Israel. Podoba mi się, że rzucił wyzwanie Jonowi Jonesowi. Ci dwaj razem to niezły interes. To dobra strategia, żeby rzucić wyzwanie największemu i najlepszemu z możliwych. Bije temu brawo. I wiecie co? Ta walka może dojść do skutku. Jeśli teraz Adesanya pokona Whittakera, co jest bardzo prawdopodobne, to będziecie mogli spodziewać się zestawienia Adesanya vs. Jones.

Dodał również:

Moim zdaniem Israel może przysporzyć mu problemów. To mogłaby być dobra walka. Byłaby bardziej wyrównana, niż wielu z was myśli. Żeby ją oglądnąć, wykupiłbym pay-per-view.

źródło: bjpenn.com