Po trudnej przegranej na gali UFC 314 były mistrz Bellatora przerwał milczenie. Michael Chandler opublikował poruszający wpis, w którym nie traci wiary mimo brutalnej porażki z rąk Paddy’ego Pimbletta.

ZAKŁAD BEZ RYZYKA – każdy do 100 zł – obstawiaj walki MMA na Fortunie!

Michael Chandler nie miał wiele do powiedzenia w klatce. W co-main evencie gali UFC 314 został zdominowany przez Paddy’ego Pimbletta, który kontrolował przebieg pojedynku od początku do końca i zakończył go w trzeciej rundzie przez techniczny nokaut. Jak przyznają fani Amerykanina – wyglądał na zawodnika odbiegającego od formy sprzed lat.

W wieku niemal 39 lat Chandler wciąż chce udowadniać swoją wartość. Pomimo coraz głośniejszych pytań o jego przyszłość, „Iron” nie zamierza odpuszczać. W emocjonalnym wpisie opublikowanym w mediach społecznościowych podzielił się z kibicami osobistym przesłaniem:

Nigdy nie jestem poza grą. To zdjęcie mówi wszystko. Dopóki moje serce bije i mam ręce, które mogę trzymać, już wygrałem.

Choć przyszłość Chandlera w UFC pozostaje niepewna, jedno jest jasne – wciąż wierzy, że ma coś do zaoferowania w oktagonie. Pytanie tylko, czy organizacja nadal widzi w nim nazwisko do dużych walk.

Zobacz także: UFC 314: Paddy Pimblett zdewastował Michaela Chandlera i skończył w 3. rundzie! [WIDEO]

źródło: X / Michael Chandler | foto: ufc.com / ważenie przed UFC 281