Już za niespełna dwa tygodnie Michael Johnson (17-12) po raz pierwszy wejdzie do oktagonu w limicie kategorii piórkowej. Zawodnik w podcaście telewizji ESPN przyznał się m.in. do tego, że podczas ważenia przed galą St. Louis zmieści się w limicie piórkowej pierwszy raz od 18 lat!

Amerykanin zdecydował się na większe cięcie wagi ze względu na niepowodzenia w kategorii lekkiej, gdzie jego bilans z ostatnich 5 walk wynosił 1-4. Warto zaznaczyć iż The Menace w kategorii lekkiej bił się z absolutną czołówką nie zaliczając się do zawodników którzy imponują w tej dywizji warunkami fizycznymi. Dla przykładu Khabib Nurmagomedov który pokonał Johnsona przed czasem w listopadzie zeszłego roku waży podobno w okresie roztrenowania około 190 funtów, podobne wartości na wagę poza zawodami wnosi również Nate Diaz, który wygrał z Johnsonem jednogłośną decyzją.

Aktualnie mam do zrzucenia jeszcze jakieś 12 funtów (ok. 6 kg, przyp. red.). Jestem pełen energii, nie opuszczałem żadnych treningów. Udało mi się przejść przez obóz zgodnie z planem, bez żadnych kontuzji. Jedyne co opuściłem to bycie grubym dzieciakiem.

Niektórzy zawodnicy przed zejściem do niższej kategorii praktykują tzw. próbne cięcia wagi, aby sprawdzić, czy ich ciało będzie w stanie wypełnić wymagany limit. Inaczej jest jednak w przypadku Michaela Johnsona.

Nie było próbnych cięć. Jestem bardzo pewny tego, że mogę zrobić tę wagę.

Zapytany o to, kiedy ostatnio ważył 145 funtów, Johnson udzielił szokującej odpowiedzi informując również ile wnosił na wagę w czasach gry w futbol amerykański.

Grałem w futbol na pierwszym roku w college’u i wtedy waga oscylowała w okolicach 200 funtów (ok. 90,5 kg, przyp. red.). Moja masa ciała na przestrzeni lat miała spore wahania z góry na dół, ostatni raz ważyłem 145 funtów mając 13 lat.

Myślicie, że Johnson będzie miał problemy z wypełnieniem nowego dla niego limitu wagowego?

źródło: mmanytt.com