Michael Johnson po porażce z Emmetem: Kilka razy się poślizgnąłem i upadałem w tej grze, ale zawsze wracałem na nogi

Podczas ostatniej gali UFC w Filadelfii, Michael Johnson (19-14) przegrał przez nokaut z Joshem Emmetem (14-2). „The Menace” zdaje się nie załamywać z powodu porażki i zamierza niebawem powrócić do klatki UFC.

Johnson podczas walki miał nawet lekką przewagę nad przeciwnikiem, ale chwila nieuwagi spowodowała, że Emmet trafił go potężnym prawym sierpem i powalił na deski. Były zawodnik kategorii lekkiej zamieścił krótkie oświadczenie, w którym gratuluje swojemu przeciwnikowi i zapewnia, że podniesie się po porażce.

Zobacz również: Josh Emmett nokautuje Michaela Johnsona [WIDEO]

Wyświetl ten post na Instagramie.

Great fight and hats off to emmet. I’ve slipped and fell in the game several times, and I’m always back on feet. See ya guys soon. 💪🏾

Post udostępniony przez Michael johnson (@menace155) Mar 31, 2019 o 7:18 PDT

„Świetna walka i czapki z głów przed Emmettem. Kilka razy się poślizgnąłem i upadałem w tej grze, ale zawsze wracałem na nogi. Do zobaczenia wkrótce.”

Porażka na gali w Filadelfii przerwała passę dwóch zwycięstw z rzędu Johnsona. Wcześniej w kategorii piórkowej wygrywał z Andre Filim i Artemem Lobovem.

źródło: bjpenn.com