„Gdybym tym razem przegrał, to pewnie myślałbym o zakończeniu kariery”- przyznał szczerze Michał Kita po KSW 65. Weteran MMA udowodnił jednak po raz kolejny, że może stawać w szranki z młodymi, żądnymi sukcesów zawodnikami i z nimi wygrywać.

Zobacz także: KSW 65 – wyniki. Zmiany na mistrzowskich tronach!