Michał Materla postanowił dochodzić odszkodowania za niesłuszne areszotowanie i uwięzienie w 2016 r. Rozpędzona kariera zawodnika mocno wówczas wyhamowała. Teraz Materla oczekuje od państwa zadośćuczynienia.
Niesłusznie zatrzymany pod zarzutem współpracy ze zorganizowaną grupą przestępczą handlującą narkotykami Michał Materla postanowił zażądać od Skarbu Państwa odszkodowania. W grudniu 2016 roku funkcjonariusze CBŚP zatrzymali go w jego domu w Szczecinie. Materla spędził 7 miesięcy w areszcie, a cała sprawa karna została umorzona przez Prokuratorę Okręgową w Poznaniu 23 grudnia 2022 roku.
Za aresztowaniem Materli stała prokurator Agnieszka Nowicka, która nie pierwszy raz oparał zarzuty w prowadzonych przez siebie sprawach na naciąganych dowodach – czytamy na stronie bankier.pl. Adwokat Materli, Jakub Łysakowski, wskazuje na nieprawidłowości w postępowaniu, takie jak „podkręcanie” zarzutów oraz manipulowanie faktami. Sprawa przeciwko Materli zawierała m.in. nieuzasadnione oskarżenie o przynależność do zbrojnego gangu.
Zobacz także: Michał Materla został pomówiony? Prokuratura wycofała kolejny zarzut
Po wyjściu z aresztu Michał Materla domaga się odszkodowania od Skarbu Państwa, licząc na niemal 8 mln złotych za niesłuszne zatrzymanie i areszt oraz za utracone profity z planowanych walk. W 2017 roku miał stoczyć trzy walki, w tym pojedynek z Mamedem Khalidovem na Stadionie Narodowym w Warszawie, za który mógłby otrzymać aż milion złotych wynagrodzenia plus dodatkowe pół miliona od sponsorów.
Działalność sportowa była jego jedynym źródłem dochodu, z którego utrzymywał czteroosobową rodzinę. Z tytułu walk otrzymywał wysokie gaże liczone w setkach tysięcy złotych.
mówi adwokat.
Zatrzymanie nie tylko uniemożliwiło prowadzenie kariery sportowej, ale również odbiło się negatywnie na życiu osobistym Materli. Znacząco wpłynęło na jego rodzinę, wywołując traumę u obecnych w domu podczas zatrzymania dzieci. Nagranie z zatrzymania, gdzie policjant liczył pieniądze i oglądał znalezione zegarki, również miało na celu stworzenie fałszywego wrażenia o jego udziale w nielegalnym procederze i poniosło się po sieci, negatywnie wpływając na wizerunek zawodnika.
Zobacz także: Michał Materla o metodach pracy organów śledczych: „Chcieli mnie złamać psychicznie”
źródło: Bankier.pl