Po kolejnym widowiskowym zwyciestwie w oktagonie UFC, Michał Oleksiejczuk chciałby powalczyć o wejście do rankingu wagi średniej. Zapytany o potencjalnego rywala, wymienił nawet jedno nazwisko. 

Michał Oleksiejczuk (19-6) wystąpił podczas UFC Singapore, konfrontując się ze znanym z mocnej stójki Chidi Njokuanim (22-10). Choć Amerykanin dobrze wszedł do walki, nękając reprezentanta naszego kraju mocnymi kopnięciami i kolanami, ostatecznie to „Husarz” zwyciężył, rozbijając przeciwnika jeszcze przed końcem pierwszej odsłony.

Zobacz także: UFC Singapore: Oleksiejczuk demoluje Njokuaniego [WIDEO]

Będąc w klatce udzielił wywiadu Michaelowi Bispingowi, który obecnie realizuje się w UFC jako ekspert. Zapytany o ewentualnego kolejnego przeciwnika, Polak rzucił Curtisa Blaydesa (17-4), choć najprawdopodobniej chodziło mu o zajmującego 14. miejsce w rankingu wagi średniej Chrisa Curtisa (30-10).

(…) Chcę wejść do najlepszej piętnastki. Wbić się do rankingu UFC i zmierzyć się z Curtisem Blaydesem, czy innymi bardzo mocnymi rywalami, którzy się tam znajdują. 

Gale MMA oraz inne rozgrywki sportowe możesz obstawiać na stronie eFortuna.pl – legalnego polskiego bukmachera.

Dla „Husarza” była to trzecia wygrana w czterech ostatnich pojedynkach, więc niewykluczone, iż przedstawiciele globalnego potentata zaoferują mu teraz walkę rankingową. Na rozwiązanie tej sytuacji trzeba będzie jeszcze jednak zapewne trochę poczekać.

Źródło: YouTube/UFC, Twitter/Michał Oleksiejczuk, fot. Instagram/UFC